Upadłości 2015

Transkrypt

Upadłości 2015
Informacja prasowa
Warszawa, 8 stycznia 2016 r.
W 2015 roku sądy opublikowały informacje
o upadłości 747 firm w Polsce
Poprawa ominęła sektory produkcji i usług, a o pogorszeniu można mówić także pod
kątem miejsca działalności firm – w tym w woj. mazowieckim i śląskim
Euler Hermes, spółka z Grupy Allianz, na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i
Gospodarczego przeanalizowała sytuację polskich firm w kontekście bankructw – w 2015 roku
oficjalnie opublikowano informację o upadłości 747 przedsiębiorstw wobec analogicznej liczby
822 upadłości przed rokiem (zmiana o 9%.). Poprawa nie była jednak jednolita – zarówno pod
względem branżowym, jak i miejsca prowadzenia działalności.
Głównie czynniki finansowe a nie popytowe (niskie zyski pomimo wysokich obrotów i
zamówień) wpłyną na prognozowane wyhamowanie tendencji spadku liczby upadłości w 2016 r
do -3% (a więc trzykrotnie mniejszej niż w 2015).

Wzrost rentowności (m.in. w sektorze dystrybucji i handlu) notują głównie największe
podmioty (zatrudnienie powyżej 49 osób) – w efekcie upadają one rzadziej niż przed
rokiem. Firmy mniejsze są ofiarami minimalnych marż wiążących się z deflacją – nie są
w stanie konkurować cenami.

Problemy sektora produkcyjnego (wyrobów stalowych, budowlanych) omijają na razie
producentów art. spożywczych.

Transport – wzrost liczby upadłości nie oddaje kondycji całego sektora, jest raczej
efektem koncentracji w branży, którą przyspiesza utrata rynków wschodnich i
wzmożona konkurencja o kabotaż na rynkach zachodnioeuropejskich.

Liczba upadłości rosła widocznie na Mazowszu i Śląsku, a jednocześnie spektakularnie
spadała na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i Małopolsce.
Źródło: Monitor Sądowy i Gospodarczy, dane przeanalizowane przez Euler Hermes z grupy Allianz
Dobre perspektywy, złe perspektywy – ten dylemat nie dotyczy jedynie budownictwa
– Wzrost wartości inwestycji infrastrukturalnych, których kumulacja jest właśnie przed nami
(drogowych, kolejowych, w dalszej kolejności samorządowych) oraz rekordowo duża wartość
inwestycji mieszkaniowych (ilość wydawanych pozwoleń, rozpoczynanych inwestycji i oddawanych
mieszkań na poziomach wzrostu powyżej 20% r/r) zapewniają dobre perspektywy branży budowlanej,
równoważąc także spodziewany spadek wartości inwestycji przedsiębiorstw w infrastrukturę
(handlową i produkcyjną, z wyłączeniem magazynowej). Czy budownictwo będzie kołem
zamachowym gospodarki w 2016 roku? Wątpię – ono ją w Polsce co najwyżej pogrąża w
trudnych dla siebie latach – mówi Tomasz Starus, Członek Zarządu Euler Hermes
odpowiedzialny za ocenę ryzyka. – Tym razem jego miejsce jako czynniki ryzyka w gospodarce
anno domini 2016 zajmą kondycja finansowa samych przedsiębiorstw jak i sektora
finansowego udzielającego im finansowania. Analiza wyników firm i upadłości za poprzedni, 2015
rok wskazuje na narastający powoli problem finansów przedsiębiorstw, przede wszystkim tych
mniejszych. Problem konkurencji głównie ceną – na rynku krajowym jak i eksportowym drenuje
rentowność firm. W efekcie zwiększało się zauważalnie na przestrzeni ostatnich kwartałów ich
zadłużenie, finansowały się one długiem zamiast zyskiem nie z wyboru, ale z konieczności (to także
wpływa na nadchodzący spadek inwestycji prywatnych). Ten wewnętrzny do tej problem firm (dzięki
finansowaniu z zewnątrz nie był tak ewidentny dla kontrahentów) zderzy się zapewne z problemem
zewnętrznym – spodziewanym spadkiem akcji kredytowej banków (szykowany podatek od instytucji
finansowych nie jest tu jedynym czynnikiem o tym decydującym, towarzyszą mu m.in. konieczność
pokrycia wysokich strat w wyniku ostatnich upadłości podmiotów finansowych oraz wymóg
podnoszenia kapitalizacji własnej). Stabilny eksport i popyt wewnętrzny (jak bardzo – to okaże się po
analizie wyników sprzedaży z IV kwartału, gdy czynniki polityczne – terroryzm i problem migracji mógł
skłonić ludzi do większej ostrożności) nie rekompensowały dotychczas firmom wszystkich czynników
ryzyka, pozwalały utrzymać wysoki poziom sprzedaży, ale już nie zysków. Dodatkowo w polskie firmy
uderzyć może rykoszetem postępująca stagnacja na rynkach wschodzących, wpływająca
bezpośrednio na naszych kontrahentów zachodnioeuropejskich. To wpłynie na minimalną już co
najwyżej zmianę liczby upadłości polskich przedsiębiorstw – spodziewamy się, że tak
„rozpędzona” gospodarka polska zanotuje 3% spadek ich liczby w bieżącym, 2016 roku.
Spodziewać się więc można, większej liczby miesięcy, w których liczba upadłości będzie rosła w
porównaniu do ubiegłego roku (w 2015 roku mieliśmy z tym do czynienia jedynie w marcu i w
listopadzie).
Źródło: Monitor Sądowy i Gospodarczy, dane przeanalizowane przez Euler Hermes z grupy Allianz
Budownictwo – jak na razie lepiej, ale jak zawsze spodziewać należy się wypadków przy
pracy…
W polskim budownictwie problemem jest nie tylko niefrasobliwe jeszcze czasami podejście do kwestii
BHP, ale także finansowanie inwestycji. W tej drugiej kwestii wciąż to wykonawca i jego dostawca
materiałów zmuszeni są przez długi, bo przekraczający 2-3 miesiące okres samodzielnie finansować
realizowane prace. – Dlatego gdy wartość inwestycji rośnie, to rosną najpierw „napięcia”
finansowe, gdyż przed spodziewanymi zyskami konieczne są zwiększone nakłady – mówi
Michał Modrzejewski, Dyrektor Analiz Branżowych w Euler Hermes. – Tego ryzyka nie „osładza”
nadzieja ponad standardowych zysków, gdyż jak na razie ceny większości prac jak i materiałów są
nadal na niespodziewanie niskim poziomie. Widzimy już pierwsze efekty – nie można tego określić
falą, ale w comiesięcznych statystykach bankructw są ponownie obecne firmy wyspecjalizowane w
budownictwie drogowym i pracach specjalistycznych. Większa ekspozycja na ryzyko wynikająca ze
wzrostu sprzedaży, wzrostu zaangażowania kapitału ale nie zysków (niskie ceny) uderza też w
mniejszych producentów i dystrybutorów materiałów budowlanych – ubiegły rok był rekordowy pod
tym względem zwłaszcza dla tych pierwszych.
Produkcja – przemysł ciężki na straconej pozycji
Czynniki zewnętrzne jak i wewnętrzne czynią sytuację sektora stalowego niełatwą. Dumpingowe ceny
stali z Azji i Europy wschodniej oraz niskie ceny w obrocie wewnętrznym sprawiają, że produkcja i
handel tymi wyrobami jest często na granicy rentowności. Także produkcja części, konstrukcji
stalowych i maszyn jest zagrożona z powodu spodziewanego spadku wartości inwestycji w kraju, jak i
na świecie. Nadal widoczne są także problemy krajowych producentów i dystrybutorów odzieży oraz
wyrobów włókienniczych (w tym na potrzeby wystroju wnętrz i produkcji mebli). Na tym tle dobrze
wypada branża spożywcza, która jednak ostrożnie przygląda się zmianom w handlu detalicznym.
Postępująca koncentracja (znikanie z rynku rokrocznie do 5 tys. sklepów) oraz zapowiadane
obciążenia handlu, które w części wiodący dystrybutorzy przerzucić będą chcieli na swoich dostawców
rodzą w bieżącym roku ryzyko potencjalnych strat. Presji na obniżki cen żywności z jednej strony
towarzyszy wzrost kosztów ich produkcji spowodowany m.in. wzrostem cen importowanych
komponentów (np. kakao) oraz osłabieniem naszej waluty względem dolara.
Źródło: Monitor Sądowy i Gospodarczy, dane przeanalizowane przez Euler Hermes z grupy Allianz
Transport – wzrost liczby upadłości, ale…
Liczba upadłości w transporcie procentowo wzrosła wprawdzie znacznie, bo o 28%, ale… chociaż
rzeczywiście część firm przeżywa problemy w związku ze zwiększoną konkurencja o zlecenia
kabotażowe w Europie zachodniej (utrudnienia w postaci m.in. minimalnej płacy, jak i konkurencja z
innych krajów cierpiących na wskutek zamknięcia rynku rosyjskiego, np. Litwy), to jednocześnie
sprzedaż taboru ma się świetnie! Jak inaczej można nazwać stały, comiesięczny wzrost sprzedaży i
rejestracji względem i tak niezłego w sprzedaży ciężarówek 2014 roku – np. w listopadzie o blisko 3040% r/r (a w kategorii najcięższych zestawów i autobusów jeszcze więcej)! Nie jest to więc rynek
łatwy, ale część firm – te o większej skali działalności, ale też te wyspecjalizowane w określonym
frachcie czy dające inną wartość dodaną (np. lepszy monitoring i zabezpieczenie ładunku) radzą sobie
na nim na tyle dobrze, że mogą sobie pozwolić na inwestycje. Cierpią głównie przewoźnicy
indywidualni, małe rodzinne firmy, które coraz częściej szukają sobie nisz dostosowanych do swoich
możliwości lub są podwykonawcami największych spedytorów – czasy indywidualnych „trackerów”
przemierzających nasz kontynent powoli się kończą.
Źródło: Monitor Sądowy i Gospodarczy, dane przeanalizowane przez Euler Hermes z Grupy Allianz
Mazowsze, Śląsk vs. Dolny Śląsk, Wielkopolska i Małopolska
W dwóch pierwszych województwach w ubiegłym roku zanotowano widoczny wzrost liczby upadłości,
natomiast w pozostałych trzech silnych gospodarczo regionach równie widoczny spadek ich liczby.
Trudno znaleźć jednoznaczny klucz do wyjaśnienia tej prawidłowości – po części ta różnica wiąże się
z przewagą niektórych branż przeżywających boom lub zapaść na swoje produkty i usługi (np.
RTV/AGD na Dolnym Śląsku vs. Przemysł ciężki i górnictwo na Śląsku), a po części z największą
m.in. liczba firm małych na Mazowszu (handlowe, usługowe etc.), które przezywają wspomniane
problemy z rentownością, a nie z popytem. Niezależnie od tego, na którym krańcu statystyki upadłości
są te województwa, to w każdym z nich widoczne są jako wyraźna grupa (nierzadko 20-30% ogółu)
upadłości firm budowlanych.
Źródło: Monitor Sądowy i Gospodarczy, dane przeanalizowane przez Euler Hermes z Grupy Allianz
*****
Kontakt dla mediów:
Grzegorz Błachnio
Euler Hermes
tel. 601-056-830
e-mail: [email protected]
Artur Niewrzędowski
multiAN PR
tel. 509-433-874
e-mail: [email protected]
******
Euler Hermes to światowy lider na rynku ubezpieczeń należności handlowych oraz jeden z liderów
w zakresie gwarancji ubezpieczeniowych i windykacji należności. Posiadająca ponad 100 lat
doświadczenia firma oferuje klientom z sektora business-to-business (B2B) usługi finansowe, wspierające
zarządzanie środkami pieniężnymi i należnościami. Sieć wywiadowni gospodarczych śledzi i analizuje
codzienne zmiany wypłacalności małych, średnich oraz międzynarodowych firm działających na rynkach
odpowiadających za 92% światowego PKB. Firma posiada siedzibę główną w Paryżu i działa w ponad 50
krajach, gdzie zatrudnia ponad 6.000 pracowników.
***
Euler Hermes jest spółką zależną Allianz, notowaną na giełdzie Euronext Paris (ELE.PA) oraz posiadającą
rating AA- przyznany przez Standard & Poor’s oraz Dagong Europe. W 2014 roku skonsolidowane obroty
firmy wyniosły 2,5 mld €, ubezpieczyła ona na całym świecie transakcje biznesowe o wartości wynoszącej
na koniec 2014 roku 860 mld €. W celu uzyskania dalszych informacji zapraszamy do odwiedzenia strony
internetowej: www.eulerhermes.com, LinkedIn lub Twitter @eulerhermes
***
W Polsce grupa Euler Hermes jest obecna od 1998 roku. Towarzystwo Ubezpieczeń Euler Hermes SA
oferuje ubezpieczenia należności handlowych oraz gwarancje ubezpieczeniowe. Jednocześnie druga
spółka działająca na polskim rynku - Euler Hermes Collections Sp. z o.o. oferuje windykację należności,
raporty handlowe, ocenę ryzyka oraz program analiz branżowych. Obsługę klientów zapewnia Euler
Hermes Services Polska Sp. z o.o.

Podobne dokumenty