Z udne analogie - Waldemar Bartosz
Transkrypt
Z udne analogie - Waldemar Bartosz
Region �wi�okrzyski NSZZ "Solidarno��quot; Z�udne analogie - Waldemar Bartosz <p class="MsoNormal" style="text-align: center" align="center"> <b>Z�udne analogie</b> </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: center" align="center"> <i>Waldemar Bartosz</i> </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: justify"> </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: justify"> Publicystyka historyczna karmi si�analogiami. Ostatnio, w zwi�zku z opublikowaniem dokumentu mówi�cego o pro�bach gen. W. Jaruzelskiego do swych radzieckich towarzyszy, aby wojska sowieckie wkroczy�y do Polski celem zduszenia „Solidarno�ci”, publicy�ci i politycy lewicowi próbuj� porówna�posta�gen. W. Jaruzelskiego do margrabiego Aleksandra Wielopolskiego. Celem takiego zabiegu jest z pewno�ci� odwrócenie uwagi opinii publicznej od Jaruzelskiego, któremu w sposób oczywisty przypisywana jest zdrada stanu – jak to okre�li� Lech Wa��a. Porównanie twórcy stanu wojennego do margrabiego Wielopolskiego cho�nie przynosi nadmiernej chwa�y, to przynajmniej zdejmuje pi�no zdrady. Przypomnijmy wi�, �e Aleksander hrabia Wielopolski by� postaci� kontrowersyjn�, przez wielu Polaków pot�ian�, przez niektórych natomiast chwalon� za realizm polityczny i za dobre intencje. Ciekawostk� jest to, �e arystokrata ów by� zwi�zany rodzinnie z ziemi� kieleck�. Urodzi� si�bowiem w S�ziejowicach i nosi� tytu� ordynata pi�zowskiego. Istniej�cy do dzisiaj pa�ac w Chrobrzu by� w�asno�ci� rodu Wielopolskich. W czasie Powstania Listopadowego uczestniczy� w rozgrywkach politycznych po stronie polskiej. Po krwawym upadku tego powstania w��czy� si� do pracy pozytywistycznej, tworz�c wy�sze szko�y w Królestwie Polskim i gospodarcz� infrastruktur� By� te� cz�onkiem cywilnego rz�du Królestwa Polskiego, czyli mówi�c dzisiejszym j�ykiem kolaborowa� z caratem, car bowiem by� królem owego królestwa. W przededniu wybuchu Powstania Styczniowego margrabia A. Wielopolski zarz�dzi� masow� brank m�odzie�y do wojska. Pobór ten mia� zapobiec wybuchowi powstania. Wielopolski bowiem obawia� si� i� zbrojne powstanie zostanie utopione w morzu krwi. Skutek tej branki by� jednak odwrotny od zamierzonego. Kierownictwo podziemnego Rz�du Narodowego, czyli Marian Langer i Romuald Traugutt przy�pieszyli termin wybuchu powstania, obawiaj�c si� i� w przypadku pe�nego poboru, zabraknie po prostu �o�nierzy gotowych wyst�pi� przeciw zaborcy. Tym sposobem wbrew intencjom, decyzja Wielopolskiego przyspieszy�a wybuch Powstania Styczniowego w dniu 22 stycznia 1863 r. Doda� tutaj trzeba, �e znacz�ce bitwy i potyczki tego powstania mia�y miejsce na terenach kielecczyzny: pod Szyd�owcem, Ma�ogoszczem, Chrobrzem, Opatowem, I���, Suchedniowem i Bodzentynem. </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: justify"> Przy najlepszej jednak woli nie sposób porówna�postaci Jaruzelskiego i Wielopolskiego. Pierwszy z nich prosi� Rosjan o interwencj� drugi za� próbowa� uchroni�Polaków przed tragedi�. A �e si�to nie uda�o – to zupe�nie inny problem. Nale�y wi� uwa�nie przygl�da�si�historiozoficznej narracji postkomunistów, aby nie wysz�o na to, �e twórcy stanu wojennego byli bohaterami a ludzie „Solidarno�ci” roznami�nionymi rozrabiakami. </p> <p> strona 1 / 1