Komentarz miesięczny
Transkrypt
Komentarz miesięczny
Komentarz miesięczny Lipiec 2014 Sytuacja makroekonomiczna Sprzeczne sygnały Źródło: GUS, NBP Czerwcowe publikacje danych makro potwierdziły pewne wyhamowanie koniunktury gospodarczej w II kwartale br. Pozytywnie zaskoczyły jedynie dane o wynagrodzeniach sektorze przedsiębiorstw. Źródło: Dane GUS, obliczenia własne Wpływ na to miały jednak głównie efekty kalendarzowe, związane z dłuższym czasem pracy oraz efekt niskiej bazy z roku ubiegłego. W następnych miesiącach ten drugi czynnik nie będzie już wspierał dynamiki wynagrodzeń. Tymczasem sprzedaż detaliczna, będąca wyznacznikiem poziomu konsumpcji, ponownie rozczarowała. Słabszy odczyt po części spowodowany był m.in. silnym spadkiem sprzedaży pojazdów mechanicznych, związanym z wygaszeniem ulg podatkowych dedykowanych dla zakupów samochodów z tzw. ”kratką”. O ile twarde dane jednoznacznie pokazują obecnie na spowolnienie dynamiki wzrostu w II kwartale, o tyle wskaźniki wyprzedzające wysyłają sprzeczne sygnały. Indeks PMI uśredniony dla 3 miesięcy wyraźnie sygnalizuje trend spadkowy. Miesięczny odczyt indeksu obniżył się już czwarty kolejny raz (łącznie o 5,6 pkt.) i znajduje się tylko nieco powyżej granicy 50 pkt., oddzielającej recesję od rozwoju. Z kolei publikowany przez GUS i uśredniony przez nas wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, rośnie już drugi kolejny kwartał. Oba wskaźniki w przeszłości dosyć dobrze odzwierciedlały tendencje w zakresie dynamiki zmian PKB. Naszym zdaniem bardziej wiarygodny w tym przypadku jest indeks PMI. Na osłabienie koniunktury w II kw. wskazują dane z gospodarki niemieckiej oraz dane o krajowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Mając powyższe na względzie oczekujemy w okresie kwiecień - czerwiec wzrostu na poziomie ok. 3 proc. Mniejszy, od pierwotnie zakładanego, wzrost gospodarczy poparty ujemnymi odczytami inflacji konsumenckiej w okresie letnim, będzie wspierał wzrost oczekiwań na redukcje stóp procentowych NBP. Lipcowa projekcja inflacyjna NBP pokazała wyraźnie niższą prognozowaną ścieżkę przyszłej inflacji w stosunku do projekcji z marca br. Równocześnie wypowiedzi prezesa NBP i części członków RPP wciąż nie są jednoznaczne w tej kwestii. Po lipcowym posiedzeniu RPP padły sugestie, iż prawdopodobieństwo obniżki we wrześniu (najbliższe posiedzenie decyzyjne) jest niskie. Równocześnie w kolejnych miesiącach RPP pozostawia sobie otwarta drogę do wszelkich działań. Zatem naszym zdaniem, w sytuacji gdy wiadomym jest, iż presja inflacyjna w najbliższych kilku kwartałach nie będzie stanowiła problemu, o wszystkim zadecyduje rozwój sytuacji w sferze realnej. W przypadku istotnego pogorszenia odczytów makro i osłabienia tempa wzrostu gospodarczego, Rada może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych jesienią tego roku. Jednak taki scenariusz oceniamy jako mniej prawdopodobny. W scenariuszu bazowym zakładamy umiarkowany wzrost w kolejnych Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. kwartałach na poziomach nieco powyżej, ale blisko 3 procent, co powinno sprzyjać stabilizacji stóp procentowych w dłuższym okresie na obecnym poziomie. Rynek akcji Przewaga czynników negatywnych Czerwiec na GPW okazał się jeszcze gorszy niż maj. Indeks szerokiego rynku, czyli indeks WIG zakończył miesiąc na minusie, odnotowując spadek o 0,3 proc., a indeks największych spółek WIG20 obniżył się o prawie 0,9 proc. Na przełomie czerwca i lipca indeks WIG20 wybił się dołem poniżej poziomów wsparcia utworzonych przez dołki z lipca, września ub. oraz tegoroczne minima ze stycznia, marca i maja. Techniczne może to sugerować spadki. na poziomie 15,1 procent. Wzrosty na rynkach rozwiniętych to oczywiście efekt stopniowego powrotu zaufania inwestorów w ożywienie gospodarcze oraz polityki ultra niskich stóp procentowych banków centralnych. W tej sytuacji kapitał spekulacyjny płynie z rynków wschodzących na rynki rozwinięte. W przypadku Polski, negatywnie na sytuację na giełdzie wpływał jeszcze do niedawna kryzys ukraiński. Obecnie ten czynnik zszedł na drugi plan. Za to wciąż ciąży kwestia OFE. Do końca lipca zdecyduje się, ile osób pozostanie w OFE. Obawy, iż będzie to jedynie kilka procent oznaczają, że rocznie z tego tytułu wpłaty do systemu będą niskie. Tymczasem OFE będą musiały odprowadzać rocznie do ZUS kilka miliardów złotych, w zależności od ilości osób deklarujących pozostanie w OFE, w ramach tzw. suwaka. Zatem popyt na akcje z tej strony wyraźnie osłabnie. O skali zagrożenia świadczy fakt, iż w ostatnich latach OFE zasilały giełdę ok. 20 mld złotych rocznie. Źródło: Dane Bloomberg Słabość warszawskiej giełdy nie podlega zatem dyskusji. Dobitniej to zjawisko jest widoczne jeśli porównamy stopy zwrotu od początku roku w Warszawie i na głównych światowych parkietach. Indeks WIG do 3 lipca br. stracił 0,3 proc., podczas gdy amerykański S&P500 urósł w tym czasie o 3,4 procenta, a niemiecki DAX zyskał 6,1 procent. Z głównych indeksów jedynie japoński Nikkei225 odnotował ujemną stopę zwrotu na poziomie 3,9 procent. Zatem na głównych rynkach globalnych trawa hossa, a tamtejsze indeksy biją kolejne rekordy notowań, gdy w tym samym czasie na GPW mamy marazm. Jednak jeśli spojrzymy na sytuacje na innych rynkach wschodzących z naszego regionu to okazuje się, że nie tylko w Warszawie byki są w odwrocie. Giełda w Budapeszcie straciła od początku roku 1,2 procent, a indeks giełdy praskiej obniżył się aż o 3,3 procent. Jedynie w Turcji trwa hossa indeks giełdy w Stambule odnotował stopę zwrotu Źródło: Dane Bloomberg Obok wspomnianych powyżej czynników kolejnym negatywnym aspektem dla spółek notowanych na GPW może być pojawienie się deflacji w miesiącach letnich. Prawdopodobnie spadek cen ograniczony będzie co najwyżej do kilku miesięcy – nasili jednak oczekiwania na obniżki stóp procentowych w Polsce, co z kolei może być czynnikiem oddziałującym na chwilowe osłabienie złotego. Deprecjacja złotego (patrz wykres powyżej) nie sprzyja zaś wzrostom na giełdzie. W ten scenariusz wpisują się również kolejne słabsze dane makro. Wzrost PKB niższy od oczekiwań w II kwartale br. jest już w cenach. Gdyby te tendencje utrzymały się w kolejnych miesiącach, zaczną ciążyć indeksom giełdowym w większym stopniu, niż miało to miejsce Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. dotychczas. W tym aspekcie korzystnym jest natomiast fakt, że ewentualne podwyżki stóp procentowych w Polsce wydają się obecnie dość odległe. Rynek długu Hossa jeszcze potrwa Na krajowym rynku długu trwa nieustanna hossa. Spadek rentowności zapoczątkowany w lutym br. Postępuje, pokonując kolejne minima. Od końca maja do 5 lipca krzywa dochodowości obniżyła się od 22 do ponad 30 pb. na całej swej długości. Rentowności 10-latek znalazły się w okolicach 3,40 proc. Tak więc do minimów z maja ub. r. brakuje im jeszcze ok. 30 pb. Wobec takich sprzecznych tendencji na rynkach globalnych, dla polskiego długu coraz większego znaczenia nabierają perspektywy odnośnie przyszłej krajowej polityki pieniężnej. W tym względzie, przynajmniej do początków września, nic się nie zmieni. Nie sądzimy, aby Rada na wrześniowym posiedzeniu dokonała obniżki stóp procentowych, ale dane inflacyjne będą pobudzać oczekiwania w tym kierunku, co powinno w dalszym ciągu sprzyjać rynkowi długu. Atrakcyjność obligacji w bieżącym roku przebiła już dość wyraźnie akcje. Poniżej prezentujemy stopy zwrotu dla indeksu GPW Treasury Bond Spot mierzącego zmiany kursów obligacji, wartości narosłych odsetek oraz dochody z reinwestycji kuponów odsetkowych oraz indeksu WIG. Źródło: Bloomberg Źródło: Bloomberg W tym samym czasie na głównych rynkach bazowych obserwowaliśmy przeciwstawne tendencje. Niemieckie bundy zyskiwały na cenie, podobnie jak polskie obligacje skarbowe, jednakże oczywiście w dużo mniejszym stopniu. Spadek rentowności obligacji na tamtejszym rynku, to rzecz jasna konsekwencja decyzji ECB, a zapowiedź wprowadzenia skupu aktywów na podobieństwo amerykańskiego programu luzowania ilościowego będzie w dalszym ciągu obniżać rentowność długu niemieckiego. Ten aspekt istotny jest z punktu widzenia wyceny polskiego długu. Zmiany cen obligacji w Polsce podążają bowiem za analogicznymi na rynku niemieckim. Odwrotnie sytuacja wygląda w USA. Tam systematyczne ograniczanie skupu aktywów oraz coraz lepsze dane makro, przybliżają moment pierwszej podwyżki stóp procentowych banku centralnego. Sprzyja to wzrostom rentowności amerykańskiego długu. Analizując sytuację na rynku długu, należy również zwrócić uwagę na rynek obligacji korporacyjnych. Porównaliśmy rentowności najbardziej płynnych 3-letnich obligacji korporacyjnych, notowanych na rynku Catalyst (bez obligacji BGK gwarantowanych przez Skarb Państwa), do rentowności 3-letnich obligacji skarbowych. Różnica ta - na początek lipca - wynosi 2,90 i jest to marża za ryzyko kredytowe. Niska marża odzwierciedla rosnący popyt ze strony inwestorów poszukujących, w warunkach relatywnie niskich stóp procentowych, atrakcyjnych stóp zwrotu. Dla krajowego rynku długu pozytywnie wygląda też niska przewidywana podaż do końca roku. Szacujemy, że wyniesie ona ok. 20-21 mld zł. Przy zapadalności papierów w tym czasie na łączną kwotę ponad 15 mld zł i napływie na rynek środków z płatności odsetkowych na 10,1 mld zł. Krzysztof Wołowicz, Główny Ekonomista BPS TFI S.A. e-mail: [email protected] tel.: 48 22 578 14 29 kom.: 48 785 501 007 Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.