komentarz tygodniowy
Transkrypt
komentarz tygodniowy
KOMENTARZ TYGODNIOWY 24 Sierpień 2015 W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami znacznego pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych. Obok rosnących obaw o stan gospodarki chińskiej, ponownie na pierwszych stronach gazet zagościła Grecja. Tamtejszy rząd podał się do dymisji, co skutkuje przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi. W efekcie na rynkach wzrosła niepewność, a najważniejsze indeksy traciły po kilka procent. Źródło: Bloomberg. Na krajowym rynku długu ubiegły tydzień przyniósł pogłębienie spadków rentowności. Tym razem obniżyły się one od 4 do 6 pb. Na koniec tygodnia rentowność 10-latek wyniosła 2,72 proc. Sygnał do kupna polskich papierów skarbowych dały „gołębie” w swojej wymowie minutki z ostatniego posiedzenia Fed. W efekcie rynek kontraktów terminowych pierwszą podwyżkę stóp procentowych w USA zaczął wyceniać dopiero w grudniu br. Zdecydowanie szybszy spadek rentowności na długim końcu krajowej krzywej skutkujue jej wypłaszczeniem, a spread 2-10Y spadł już poniżej 100 pb. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy szereg istotnych krajowych danych makro. Na rynku pracy wciąż nie widać wyraźnego przełomu. Dane są umiarkowanie, pozytywne ale bez rewelacji. W lipcu zatrudnienie w sektorze przemysłowym wzrosło o 5,6 tys. osób, co przełożyło się na dynamikę wzrostu rok do roku na poziomie 0,9 proc. Płace w firmach rosły nieco szybciej niż w czerwcu (3,3 proc. vs. 2,5 proc.), co przy deflacji na poziomie -0,7 proc. dało wzrost relanego funduszu płac z 4,2 do 5,0 proc. Z twardych danych ze sfery realnej negatywnie zaskoczyła produkcja przemysłowa. W lipcu wzrost wyniósl zaledwie 3,8 proc. r/r, wobec oczekiwań na pzoiomie 4,6 proc. Dane okazały się gorsze pomiomo korzystnego efektu dni roboczych oraz wzrostu produkcji samochodów. Według agencji Samar produkcja samochodów w lipcu była wyższa o 19,2 proc. w stosunku do czerwca br. Podobnie rozczarowujące dane dotyczyły sprzedaży detalicznej. Lipiec przyniósl jej wzrost o 3,5 proc. r/r przy spodziewanym wzroście 5 – procentowym. Wciąż utrzymująca się deflacja cen konsumpcyjnych powinna być czynnikiem sprzyjajacym wzrostowi popytu krajowego w kolejnych miesiącach. Tymczasem wstępne dane o PKB za II kw. rozczarowały – w najbliższych dniach poznamy dane szczególowe, co pozwoli na pełniejszą ocenę trendów w gospodarce. Szczególnie istotny wydaje się tu poziom konsumpcji oraz inwestycje. W bieżącym tygodniu poznamy też dane o bezrobociu. Jednak nawet wyraźna poprawa w tym zakresie nie powinna wywołać wiekszych ruchów na rynkach finansowych. Rynki z uwagą za to będą śledzić informacje zza Oceanu. Lepsze od oczekiwań odczyty z gospodarki amerykańskiej natychmiast spowodują wzrost oczekiwań na wrześniową podwyżke stóp w USA. Taki scenariusz byłby niekorzystny zarówno dla polskich obligacji jak i akcji. Krzysztof Wołowicz, Główny Ekonomista BPS TFI S.A. e-mail: [email protected] Tel: 48 22 578 14 29 Kom: 48 785 501 007 Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.