Projekt pt. Jestem przedsiębiorczy realizowany w ZSS nr 105 w
Transkrypt
Projekt pt. Jestem przedsiębiorczy realizowany w ZSS nr 105 w
Olena Manicka doradca zawodowy w Zespole Szkół Specjalnych Nr 105 Warszawa, ul. Długa 9 Projekt pt. „Jestem przedsiębiorczy” realizowany w ZSS nr 105 w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Kariery 2009 r. Szanowni Państwo! Mam przyjemność przedstawić Państwu projekt realizowany w naszej szkole w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Kariery (OTK), zainicjowanego przez Stowarzyszenie Doradców Szkolnych i Zawodowych Rzeczypospolitej Polskiej pod patronatem Ministra Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministra Edukacji Narodowej. Na początek kilka słów o naszej placówce. Szkoła przy ulicy Długiej 9 istnieje ponad czterdzieści lat i znajduje się w samym sercu stolicy - na przepięknym Starym Mieście. Obecnie prowadzona jest przez Biuro Edukacji m. st. Warszawy. W Zespole Szkół Specjalnych nr 105 kształcimy młodzieŜ o specjalnych potrzebach edukacyjnych, przygotowując ją do pracy zawodowej i Ŝycia w społeczeństwie. W skład Zespołu wchodzą dwie szkoły: Zasadnicza Szkoła Zawodowa Specjalna nr 54 oraz Szkoła Specjalna Przysposabiająca do Pracy nr 1. Zasadnicza Szkoła Zawodowa Specjalna nr 54 dla uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim kształci w siedmiu zawodach: stolarz, tapicer, introligator, ogrodnik, fryzjer, cukiernik i sprzedawca. Uczniowie odbywają praktyki zarówno w Szkolnym laboratorium jak i w zakładach pracy, z którymi Szkoła podpisuje umowy, a następnie nadzoruje przebieg zajęć. Szkoła Specjalna Przysposabiająca do Pracy nr 1 dla uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym realizuje przysposobienie do pracy polegające głównie na uczeniu się konkretnych umiejętności, głównie w sferze ogrodnictwa, bukieciarstwa i dekoratorstwa. Za najwaŜniejsze uwaŜamy jak najlepsze przygotowanie naszych uczniów do pracy oraz wychowanie ich na ludzi odpowiedzialnych, kulturalnych i dobrych, to znaczy przestrzegających obowiązujących norm społecznych i szanujących innych ludzi. Nasze cele osiągamy tworząc w szkole atmosferę pracy, odwołując się do tradycji narodowych i religijnych, propagując wśród młodzieŜy wartości, które wszyscy uwaŜamy za waŜne, takie jak: odpowiedzialność, rzetelność, praca, patriotyzm, przyjaźń, dobro. Działamy poprzez prowadzenie lekcji, zajęć warsztatowych i pozalekcyjnych oraz warsztatów terapeutycznych i poradnictwa dla naszych wychowanków i ich rodzin. Przy szkole działa Stowarzyszenie Przyjaciół MłodzieŜy o Specjalnych Potrzebach Edukacyjnych "Bądź z nami", a nasi byli uczniowie mogą spotykać się w Klubie Absolwenta. Inspiracją dla projektu były reakcje róŜnych osób na przedmioty wykonane przez naszych uczniów. Niektórzy lekko niedowierzali, inni byli otwarcie zaskoczeni i zachwyceni tym, Ŝe takie rzeczy mogą stworzyć osoby z ogromnymi problemami zdrowotnymi. Zatem pierwszym posunięciem było wystawienie tych przedmiotów na sprzedaŜ podczas dni otwartych i festynów. Wyniki sprzedaŜy nie były być moŜe zachwycające z punktu widzenia opłacalności (co jest w tym przypadku uzasadnione, gdyŜ odbiorcami były osoby w jakiś sposób związane ze środowiskiem), ale radość dzieci w momencie odbierania z czyichś rąk „pieniąŜka” za pracę była nie do opisania. Idąc „za ciosem”, po kilku rozmowach z nauczycielami przedmiotów takich jak: techniki róŜne, dekoratorstwo, bukieciarstwo i introligatorstwo postanowiliśmy naszą produkcję ostatecznie „skomercjalizować”. Pracę zorganizowaliśmy w taki sposób, w jaki działają zakłady pracy dla osób niepełnosprawnych w krajach europejskich. KaŜda klasa miała za zadanie wykonanie konkretnie określonego elementu, np. produkcja kartek wygląda następująco: introligatorzy dobierają i przycinają papier, następnie inna klasa wykonuje elementy dekoracyjne, kolejna przykleja te elementy na papier, a na koniec uczniowie na zajęciach z technik biurowych drukują i przyklejają małe karteczki z danymi naszej szkoły. Kolejnym przykładem moŜe być produkcja ramek na zdjęcia. Stolarze wykonują ramki, inna klasa ma za zadanie wyszukać elementy ozdobne, w tym przypadku były to uzbierane podczas wakacji muszelki i uzbierane podczas wycieczek do parku Ŝołędzie, a dalej ozdabianie, przyklejanie, oznakowanie itd. Istotnym elementem jest to, Ŝe pracą objęci są prawie wszyscy uczniowie, przy czym nie wymaga to zajęć dodatkowych, poniewaŜ te wszystkie działania wykonuje się podczas lekcji, gdyŜ to jest nic innego jak realizacja programów nauczania dla poszczególnych klas w dwóch typach naszych szkół. Tak wygląda strona produkcyjna naszego projektu. Natomiast organizacja sprzedaŜy i zbytu wykonanych przedmiotów realizowana jest według dwóch strategii: krótkotrwałej, dającej mniejsze, ale natychmiastowe zyski, oraz długotrwałej i na początek nieprzynoszącej Ŝadnych dochodów, tylko promującej naszą działalność. Pierwszy tor działań – strategia krótkoterminowa. Podjęłam rozmowy z firmami, instytucjami a nawet kościołem na temat naszego projektu. W tych miejscach zostały zorganizowane stoiska z pełną informacją o projekcie i z przedmiotami do sprzedaŜy. Koordynacją tej sprzedaŜy zajęły się w miarę moŜliwości dzieci, a w niektórych przypadkach sami pracownicy firm. Ilość i cena produktów była wyszczególniona w listach dołączonych do paczek z „towarem”, więc nie było problemu z rozliczeniem. Oczywiście wszystkie osoby zaangaŜowane w przedsięwzięcie zostały przez naszą młodzieŜ nagrodzone dyplomami „Dobrego człowieka” i upominkami wykonanymi, rzecz jasna, samodzielnie. Drugi tor działań – strategia długoterminowa. Wyszłam z propozycją współpracy do Stowarzyszenia rodzin i opiekunów osób z Zespołem Downa „Bardziej kochani”. Pomysł opiera się na współpracy między szkołą i Stowarzyszeniem, polegającej na świadczeniu nieodpłatnych usług na rzecz Stowarzyszenia. Stowarzyszenie ma grono sponsorów, którym na święta bądź na inne okazje wysyła kartki świąteczne i do tej pory te kartki były kupowane w sklepie, hurtowni itp. Teraz uczniowie naszej szkoły będą wykonywać kartki na rzecz Stowarzyszenia. Koszty produkcji pokrywają w równych częściach obie strony (szkoła i Stowarzyszenie). Zysk z takiej współpracy jest oczywisty, poniewaŜ z jednej strony pomagamy Stowarzyszeniu, obniŜając koszty nabycia kartek. Z drugiej strony, przedmioty wykonane własnoręcznie robią zupełnie inne wraŜenie, przybliŜając tym samym osobom niezwiązanym z takim środowiskiem problematykę osób niepełnosprawnych. Końcowym i najwaŜniejszym efektem tych działań i moim głównym załoŜeniem jest to, Ŝe zawsze istnieje szansa na to, Ŝe Prezes jakiejś firmy, mający na biurku kartkę z danymi naszej szkoły, poleci swojemu pracownikowi zamówienie u nas kartek świątecznych dla swojej firmy. A to pozwoli nam rozszerzyć swoją działalność i zwiększyć tym samym zyski, które moŜna będzie przeznaczyć na dowolny wspólnie ustalony cel, np. przyjęcie szkolne, wycieczka i inne. Działania, które prezentuję, nie polegają na jednorazowym zarobieniu pieniędzy; najwaŜniejszym załoŜeniem było utwierdzenie naszych dzieci, rodziców i pracodawców w przekonaniu, Ŝe mimo swej ułomności osoby niepełnosprawne stanowią część naszego społeczeństwa i na kaŜdym etapie Ŝycia powinny być traktowane jak kaŜdy inny człowiek bez orzeczenia. Celowo wymieniam tu rodziców, poniewaŜ nawet oni często są zrezygnowani i nie próbują walczyć o równe prawa dla swoich dzieci. Nie wierzą, Ŝe jest moŜliwe usamodzielnienie się osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Myślę, Ŝe tak naprawdę moŜna opisać działania, ale nie da się opisać emocji, które im towarzyszą: radości i satysfakcji ze swojej pracy, pomysłów i przydatności. Być moŜe przykład takich drobnych przedsięwzięć otworzy komuś oczy na problemy osób niepełnosprawnych i nie będziemy zmuszeni wzdychać na widok zachodnich zakładów pracy dla tej grupy zawodowej. Bo przecieŜ jest ogrom prac, które te osoby mogą i potrafią wykonywać, będąc przy tym tak dokładnymi i skrupulatnymi, jak niejedna osoba w pełni sił fizycznych i umysłowych. Wystarczy nie zamykać im drogi do świata i nie izolować. A po prostu spróbować zrozumieć i wyciągnąć rękę.