Po pierwsze gospodarka, po drugie pieniądze
Transkrypt
Po pierwsze gospodarka, po drugie pieniądze
Listopad 2013 GMINA SIECHNICE Po pierwsze gospodarka, po drugie pieniądze, po trzecie wizja Listopad 2013 gdzie indziej. Ta konferencja przekonała uczestników, że tak właśnie jest i daje, moim zdaniem, początek ważnego dialogu między samorządem a przedsiębiorstwami. wspomagania, która daje kolejną szansę także nam. J.K. – O Siechnicach mówi się zazdrośnie, że zawsze potrafiły „brać unijne”. To chwilami wygląda jak hazard, tyle, że 9 na 10 to trafienia. M.U. - ZIT są nowym instrumentem rozwoju terytorialnego przyczyniającym się do realizacji zintegrowanych strategii rozwoju miejskiego lub innych strategii terytorialnych, za pomocą którego partnerstwa reprezentujące miasta i ich obszary funk- M.U. – Więcej. Myślę że 98 na 100. Nasze projekty po prostu są bar- J.K. - Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Co to jest? Z Burmistrzem Siechnic Panem Milanem Ušákiem romawia Jolanta Krysowata. M.U. – W każdym razie zgromadziła niemal wszystkich, których powinna, czyli lokalne władze, przedstawicieli sołectw oraz rad osiedli i miasta, ale przede wszystkim największe i najprężniej rozwijające się firmy oraz nowych gminnych inwestorów. Wśród gości pojawili się przedstawiciele Starostwa Powiatu Wrocławskiego, Spółek Kogeneracja i Citronex oraz Gminy Bogatynia. Podczas Forum zaprezentowały się Gmina Siechnice i Bogatynia, PPO „Siechnice” Sp. z o. o./Citronex Sp. z o. o., Zespół Elektrociepłowni Wrocławskich Kogeneracja S A, Inter Flora Sp. z o. o., WICHOT Transport, Narzędzia Skrawające TOOLS Sp. z o. o., PPHiU AL - LAND Sp. z o. o. oraz Phoenix Services Polska „Bogatemu to i wiatr w plecy”. Tak mówi przysłowie. Na gminy położone wokół Wrocławia patrzą zazdrośnie samorządy z odleglejszych powiatów. To tu chcą mieszkać wrocławianie. Tu lokują się przedsiębiorstwa, którym zależy na bliskości dużego ośrodka. Tu nie brakuje dzieci w szkołach, a raczej miejsc w szkołach dla dzieci. J.K. - Siechnice to taki szczęściarz. Burmistrz śpi, ale budżet mu sam rośnie. M.U. - Nawet rolnikowi w polu samo nie rośnie. Musi zorać, zasiać, nawozić... A jak pogoda nie sprzyja i tak się wszystko zmarnuje. Oczywiście, położenie geograficzne nie jest naszą zasługą. Nie każdy jednak potrafi zrobić z tego atut. Są kierunki modne i niemodne. Drogie i tanie. My musieliśmy naszą gminę wypromować. Udowodniliśmy i cały czas udowadniamy, że jest dobrym miejscem do życia i do inwestowania. Mamy też taką ambicję, żeby nasi mieszkańcy, szczególnie nowi, nie traktowali swoich adresów jak noclegowni czy hoteli. Ja także tu mieszkam i tu wychowują się moje dzieci. W końcu chcemy, żeby jak najwięcej naszych mieszkańców również tu pracowało. str. 10 Choć Wrocław kusi, bo jest blisko, wcale nie musi być lepszym miejscem do zarabiania na życie czy robienie kariery zawodowej. J.K. – Stąd pomysł na temat tegorocznego Forum Gospodarczego w Siechnicach? M.U. - Dokładnie tak! „Zamieszkaj, pracuj, inwestuj – przyjazne miejsce dla Ciebie”. Trzeba pamiętać, że co roku wprowadza się do nas kilkuset nowych mieszkańców. Dynamicznie rozwija się budownictwo mieszkaniowe. Wiodący deweloperzy to Alfa Dach, Atom, Format Deweloper, DPI Malachit czy Lokum Deweloper. Inwestycje powstają na terenie w wielu miejscowościach gminy, nie tylko w samych Siechnicach, Radwanicach czy Św. Katarzynie. Równocześnie rozwija się Gmin- na Strefa Aktywności Gospodarczej, do nas przenoszą swoje siedziby jedne z najnowocześniejszych firm wrocławskich, m. in. Inter Flora, czy Narzędzia Skrawające TOOLS sp. z o. o. i PPHiU AL – LAND sp. z o. o. I te wszystkie zmiany zaczynają rodzić pytania. Czy obydwa te zjawiska przekładają się na lokalny rynek pracy? To dla nas ważna kwestia społeczna. Stąd pomysł na temat tegorocznego Forum Gospodarczego. Sp. o. o. Odbyły się również wykłady poświęcone technikom rekrutacji i nowatorskim rozwiązaniom szkoleniowym oraz panele dyskusyjne ekspertów od trendów w gospodarce. J.K. - Przedsiębiorcy widzą, że Gmina to nie jest taki urząd, gdzie trzeba zarejestrować firmę i wnieść odpowiedni podatek. To partner, z którym można rozmawiać o wszystkim, któremu zależy na przedsiębiorcy, nie jest mu obojętne kogo zatrudnia przedsiębiorca i na jakich warunkach. M.U. - Dbamy o naszych mieszkańców, o obywateli, którzy tu mieszkają od pokoleń i tych, którzy nas wybrali, chociaż mogli zamieszkać dzo dobre, trafiają w kryteria, służą rozwojowi społeczności, poprawiają jakość życia. Właśnie po to zostały stworzone. W ramach perspektywy finansowej 2014-2020 Komisja Europejska stworzyła nową możliwość cjonalne mogą wspólnie realizować projekty finansowane ze środków unijnych. W celu realizacji ZIT w kraju powstało 18 Miejskich Obszarów Funkcjonalnych, w tym Wrocławski Obszar Funkcjonalny (WrOF) obej- mujący gminy i miasta: Gmina Wrocław, Miasto i Gmina Siechnice, Miasto i Gmina Jelcz-Laskowice, Miasto i Gmina Kąty Wrocławskie, Miasto i Gmina Trzebnica, Miasto i Gmina Oborniki Śląskie, Miasto i Gmina Sobótka, Miasto Oleśnica, Gmina Oleśnica, Gmina Długołęka, Gmina Czernica, Gmina Żórawina, Gmina Kobierzyce, Gmina Miękinia oraz Gmina Wisznia Mała. J.K. - To oznacza, że wielki Wrocław wraz z otaczającymi go mniejszymi gminami będzie realizował wspólne cele, które posłużą rozwojowi całości. Harmonijnemu, wzajemnie się uzupełniającemu, a nie każdy sobie... J.K. - Znowu same zyski? M.U. - Mam taką nadzieję, choć nie bez ciężkiej pracy przecież. Roboczy Plan Finansowy ZIT na obecnym etapie prac wynosi ponad 700 mln euro. Największa liczba środków finansowych wynikających ze złożonych propozycji projektów jest kierowana na działania związane z komunikacją, gospodarką wodno- ściekową, ochroną przyrody, wpieraniem, promocją przedsiębiorczości i tworzeniem infrastruktury dla niej, rewitalizacją obszarów wiejskich i miejskich, inwestycjami w infrastrukturę edukacyjną (w tym w szkoły podstawowe) i przedszkolną oraz aktywną integracją, włączenie społeczne i wyrównywanie dostępu do edukacji. M.U. - Oznacza to, że jako samorządy jesteśmy nadal jak najbardziej samodzielni, mamy jednak wspólne cele, których spełnienie daje korzyść zarówno dla Wrocławia jak i gmin - J.K. - Od jakości tej współpracy z Wrocławiem i innymi gminami będzie zależeć m.in. i to, czy wjazd do Wrocławia ze Świętej Katarzyny i sąsiadujących. Właśnie na takie cele skierowane są środki Unii Europejskiej dla Wrocławskiego Obszaru Funkcjonowania. Duże środki. Organizacyjnie jesteśmy w Polsce grupą najlepiej przygotowaną do ich przyjęcia. Zacharzyc (przez Bieńkowice i Brochów) oraz z Siechnic przez Trestno i Opatowice (w kierunku pl. Społecznego) będzie wyglądał jak z początku ubiegłego wieku czy też będą to wreszcie drogi odpowiadające współczesnym wymogom technicznym? J.K. – Poważne przedsięwzięcie w małej jednak gminie. To oznacza, że świat biznesu zaczął się z Siechnicami liczyć? M.U. - Myślę, że jesteśmy traktowani od dawna bardzo poważnie. Obecnie zmienia się skala i jakość tego zainteresowania. Forum odbyło się w naszym Ratuszu, pod patronatem Dolnośląskiej Izby Gospodarczej. J.K. - Konferencja pod nazwą: Lokalny rynek pracy Gminy Siechnice w aglomeracji wrocławskiej, w procesach rekrutacyjnych lokalnych przedsiębiorstw - to nie koncert rockowy, a jednak zgromadziła tłumy. To czy do pociągu podmiejskiego, szynobusu lub dwusystemowego tramwaju będziemy wsiadać z nowoczesnych węzłów przesiadkowych (z parkingami samochodowymi i rowerowymi) w Siechnicach, Świętej Katarzynie, Zębicach i Smardzowie, Iwinach – Jagodnie i Radwanicach? Czyli na wszystko, co dotyczy mieszkańców. Tych, którzy tu mieszkają i pracują, tych, którzy wolą dojeżdżać do Wrocławia lub jeszcze dalej... M.U. - Tak. I liczymy na to, że każdego roku będzie ich coraz więcej. J.K. - Jak tak dalej pójdzie, po czym poznamy, że właśnie skończył się Wrocław a zaczęła gmina Siechnice? M.U.- Wydaje mi się, że coraz więcej wskazuje na to, iż w perspektywie kilkunastu lat to rozróżnienie będzie coraz trudniejsze. Choćby ze względu na rozwój zabudowy głównie bezpośrednio przy granicach administracyjnych stolicy Dolnego Śląska i zlewanie się jej wzdłuż głównych dróg wjazdowych do Wrocławia. Ale nadal wystarczy w naszej gminie zjechać z głównych tras, aby trafić na kameralną zabudowę, wspaniałe przyrodniczo tereny, bardziej otwarty krajobraz, nabrać powietrza w płuca i skorzystać z bogatej infrastruktury rekreacyjnej i sportowej. To najważniejsze różnice i ich będziemy pilnować. Będziemy też dążyć do tego, aby zabudowa w naszych miejscowościach koncentrowała się głównie na terenach już uzbrojonych (także z dostępem do wybudowanych już ulic), dobrze zagospodarowanych, a nie rozpraszała się w otwartej rolniczej przestrzeni produkcyjnej. Jolanta Krysowata str. 11