Newsletter Wrzesień 2015

Transkrypt

Newsletter Wrzesień 2015
Opus Christi Salvatoris Mundi
OPUS CHRISTI SALVATORIS MUNDI
Newsletter
Rok III
Numer 9
Wrzesień 2015
MISJONARZE SŁUDZY UBOGICH TRZECIEGO ŚWIATA
PAPIESKA INTENCJA MISYJNA NA WRZESIEŃ:
Aby katecheci dawali świadectwo życia zgodnego z wiarą, którą głoszą.
NAUCZANIE KOŚCIOŁA
Orędzie encykliki „Populorum Progressio”.
KOŚCIÓŁ I ROZWÓJ
Dzieło misyjne
12. Kościół katolicki, wierny naukom
i przykładom swojego Założyciela Chrystusa - uzasadniającego swe Boskie posłannictwo tym, że ubogim głoszona jest ewangelia”
- zawsze starał się rozwijać ludzkie wartości
u ludów, wśród których zasiewał wiarę chrześcijańską. Katoliccy misjonarze bowiem troszczyli się o to, aby w tych okolicach oprócz
kościołów były wznoszone także przytułki,
szpitale, szkoły i uniwersytety. Ucząc zaś ludność tubylczą lepszego wykorzystywania bogactw rodzimych, ochronili ją nieraz przed
chciwością obcych. Nie przeczymy, że ich dzieła - jako ludzkie - miały nieraz swoje braki i że
niektórzy z nich mogli niekiedy do ogłaszania
prawdy Chrystusowej domieszać właściwe ich
ojczyźnie obyczaje życia i myślenia. Równocześnie jednak nie tylko pielęgnowali oni urządzenia właściwe tym ludziom, ale je jeszcze
bardziej rozwijali, tak że wielu z nich trzeba
zaliczyć do przodowników, którzy w wielkiej
mierze przyczynili się do postępu materialnego i kulturalnego owych krajów. Dla upewnienia się o tym wystarczy wspomnieć przykład
zakonnika Karola de Foucauld, który dla swej
miłości zasłużył sobie na miano „Brata wszystkich” i który ułożył cenny słownik języka Tu-
Spis treści:
•
•
•
•
•
Nauczanie Kościoła ................... 1
Z życia Kościoła ......................... 2
Nasz charyzmat .......................... 3
Z naszych domów ...................... 4
Zobowiązanie misyjne ............... 4
aregów. Z tych powodów uważamy za Nasz
obowiązek złożyć należny hołd zarówno tym,
zbyt często nieznanym ludziom, którzy pobudzeni miłością ku Boskiemu Odkupicielowi
stali się jakby Jego poprzednikami, jak i tym,
co idąc za ich wzorem i wstępując w ich ślady
w naszych także czasach wielkodusznie i bezinteresownie poświęcają się na służbę tych,
którym ogłaszają Ewangelię Chrystusową.
13. Lecz inicjatywy podejmowane dziś na
owych terenach tak indywidualne, jak zbiorowe już nie wystarczają, ponieważ obecna sytuacja światowa wymaga wspólnej działalności
wszystkich, którzy są w pełni świadomi wszelkich aspektów zagadnień ekonomicznych, społecznych, duchowych i kulturalnych. Dlatego
Kościół Chrystusowy, mając bardzo wielkie
doświadczenie w sprawach ludzkich i będąc
jak najdalszym od mieszania się do rządów
państw, zmierza tylko ku jednemu, a mianowicie, by pod kierownictwem Ducha Świętego
Pocieszyciela prowadzić dalej dzieło samego
Chrystusa, który przyszedł na świat, żeby dać
świadectwo prawdzie (por. J 18,37), żeby zbawiać, a nie sądzić, żeby służyć, a nie żeby jemu
służono” (por. J 3,17; Mt 20,28; Mk 10,45). (…)
1
Opus Christi Salvatoris Mundi
Z ŻYCIA KOŚCIOŁA
Podróż papieża na Kubę i do Stanów
Zjednoczonych
W dniach od 19 do 28 września papież
Franciszek uda się na Kubę i do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie uczestniczył w VIII
Światowych Spotkaniach Rodzin, które odbędą się w Filadelfii. Znaczący jest fakt odwiedzin w ramach jednej wizyty apostolskiej
w obu tych krajach, które, dzięki osobistym
wysiłkom papieża, w ostatnich miesiącach
zbliżyły się do siebie. Prezydent Kuby Raul Castro, który spotkał się 10 maja z Ojcem świętym w Rzymie, podziękował mu publicznie za
pomoc w procesie przywracania stosunków
dyplomatycznych między obu krajami, który
został zapowiedziany 17 grudnia minionego
roku. Będzie to już 10 podróż apostolska papieża Franciszka, a 4 w tym roku, po wizycie
w styczniu na Sri Lance i Filipinach, w czerwcu w Sarajewie oraz w lipcu w Ameryce Łacińskiej (w Ekwadorze, Boliwii i Paragwaju).
Podczas swojej wizyty na Kubie papież
odwiedzi miasta Holguin, Hawana i Santiago de Cuba we wschodniej części kraju, skąd uda się do Stanów Zjednoczonych.
Kardynał Jaime Ortega, arcybiskup diecezji San Cristobal de la Habana w stolicy
kraju, podkreślił wielkie oczekiwania, które mieszkańcy Kuby wiążą ze zbliżającą się
wizytą papieża Franciszka „Misjonarza Miłosierdzia” (takie hasło Konferencja Episkopatu Kuby wybrała jako temat przygotowań
do wspomnianego wydarzenia, w nawiązaniu do zbliżającego się Jubileuszu Miłosierdzia, zaplanowanego przez papieża, który
rozpocznie się 8 grudnia 2015 i potrwa do
20 listopada 2016 r.). Ojciec święty odwiedzi
również sanktuarium w Cobre, położone
20 km od Santiago, gdzie czczona jest Matka Boża Miłosierdzia, patronka Kuby.
2
Odnośnie do podróży do Stanów Zjednoczonych, pragniemy przede wszystkim
podkreślić udział Ojca świętego w Światowym Spotkaniu Rodzin, które będzie miało miejsce w Filadelfii w dniach od 22 do
27 września, pod hasłem „Miłość jest naszą misją. Rodzina w pełni żywa”. Spotkanie, w którym weźmie udział papież, będzie miało miejsce na kilka tygodni przed
kolejną sesją Synodu Biskupów na temat
rodziny. Abp Vincenzo Paglia, Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny, przypomniał 21 czerwca, że rodzina przyczynia się
do budowania Kościoła i wspierania społeczeństwa. W czasie trwania synodu zostaną
przedstawione wyniki międzynarodowych
badań naukowych, które poddały analizie
jej pozytywny wpływ. Abp Paglia jak zawsze
w swoim wystąpieniu podkreślił, że rodzina
potrzebuje stałej pomocy i wsparcia ze strony całej wspólnoty Kościoła i właśnie dlatego wspomniał on o zamiarze zwrócenia się
do wszystkich klasztorów świata, aby swoją
modlitwą wspierały te spotkania.
Powszechne znaczenie tego wydarzenia stanie się jeszcze wyraźniejsze, gdy papież Franciszek, na zakończenie Mszy św.
w niedzielę 27 września, ofiaruje egzemplarze ewangelii według św. Łukasza – Dobrej Nowiny o Bożym Miłosierdziu, którą
jest sam Jezus – rodzinom z wielkich miast
pięciu kontynentów: z Kinszasy w Afryce,
Hawany w Ameryce, Hanoi w Azji, Sydney
w Australii oraz Marsylii w Europie. Będzie
to symboliczny gest, zapowiadający przekazanie milionów egzemplarzy ewangelii
mieszkańcom tych miast, z żywą nadzieją,
iż Ewangelia Miłosierdzia będzie głoszona w wielkich miastach świata, a zwłaszcza
w ich najuboższych i peryferyjnych dzielnicach. Ważne jest, by ofiarować pokarm
Ewangelii rodzinom świata, w celu tworzenia więzów miłości pomiędzy nami, w Kościele i w Społeczeństwie.
Opus Christi Salvatoris Mundi
NASZ CHARYZMAT
W tym numerze rozpoczynamy prezentację
dokumentu o. Giovanniego Salerno z dnia 21 maja
2007 r. na temat „znaków Ruchu”.
„Znaki Ruchu”
Misjonarze Słudzy Ubogich Trzeciego Świata
Opus Christi Salvatoris Mundi
1. Skąd wasza nazwa: „Misjonarze Słudzy Ubogich Trzeciego Świata” oraz dodane do niej
„Opus Christi Salvatoris Mundi”?
Odp.: Nazwę Misjonarzy „Słudzy Ubogich”
wzięliśmy od imienia, które prorok Izajasz nadał
„Słudze Jahwe” przychodzącemu na świat, aby
wspierać cierpiących na wszelki sposób, uwalniać
ubogich, ale nie jako władca, lecz jako sługa. Tak
czynił Jezus Chrystus, który przychodząc na świat
mówił Ojcu: „Oto idę, […] abym spełniał wolę
Twoją, Boże” (Hbr 10,7) i wyraźnie oświadczał, że
nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć (por.
Mt 20,28). Dodatkowe określenie „Opus Christi
Salvatoris Mundi” ma swe źródło w spotkaniu
o. Giovanniego Salerno z papieżem Janem Pawłem II w Watykanie w 1986 r. Po wspólnej modlitwie i Mszy św., o. Giovanni został zaproszony na prywatną audiencję do papieża, który był
bardzo dobrze poinformowany o Ruchu. Dlatego
też mówił on pierwszy wyrażając swoje uznanie
dla Ruchu i stwierdzając: „To jest naprawdę Opus
Christi Salvatoris Mundi”. Następnie, podczas gdy
o. Giocanni wspominał mu o dziele O naśladowaniu Chrystusa jako Regule Ruchu, Ojciec święty
wykrzyknął: „Dzięki tej książeczce, nie tylko wy
się zbawicie, ale też ubodzy, którym służycie”.
2. Dlaczego nazywacie się Misjonarzami Sługami Ubogich Trzeciego Świata, skoro nie wszyscy pracujecie w Trzecim Świecie?
Odp.: Odniesienie do Trzeciego Świata ma nam
zawsze przypominać, że mamy pracować na rzecz
najuboższych. Możemy posiadać Centra Rekolekcyjne i Domy Formacyjne w Europie i Stanach Zjednoczonych, ale pracę na rzecz ubogich powinniśmy
podejmować w krajach, w których rządy robią niewiele dla ubogich, albo w ogóle ich nie zauważają.
3. Dlaczego w wejściach do waszych Domów
i waszych cel znajdują się zawsze krzyże bez wizerunku ukrzyżowanego Chrystusa? i dlaczego
w waszych Domach wszędzie natrafić można
na słowa: „Ut unum sint”?
Odp.: Krzyż bez wizerunku ukrzyżowanego
Chrystusa ma przypominać, że w każdym momencie, aby służyć ubogim, trzeba przyjmować krzyż,
tak jak Chrystus, i że każdy powinien być ukrzyżowanym. Nie jest łatwo służyć ubogim! Służyć ubogim, to akceptować drogę krzyżową Jezusa. Z drugiej strony napis „Ut unum sint” przypomina słowa,
którymi Jezus ukazał swoje niezmierne cierpienie
związane z wizją przyszłych podziałów w Kościele. Naszą troską powinno być stałe staranie, by
pozostawać zawsze zjednoczonym z Kościołem.
Tę jedność osiąga się poprzez umiłowanie jedności
we własnej wspólnocie a ponadto przez modlitwę
i prace na rzecz jedności Kościoła powszechnego.
4. Dlaczego w każdym waszym Centrum, poza
kościołem jest zawsze oratorium lub kaplica,
w której nieustannie wystawiony jest Najświętszy Sakrament?
Odp.: Istnienie takiej kaplicy lub oratorium
z wystawionym na sposób uroczysty Najświętszym
Sakramentem wynika z faktu, że musimy nieustannie adorować Jezusa, gdyż On jest prawdziwym Panem i zasługuje na całą naszą miłość i adorację.
5. Dlaczego na drzwiczkach wszystkich waszych tabernakulów znajduje się przedstawienie łamanego chleba?
Odp.: Przedstawienie łamanego chleba ma na
celu przypomnienie każdemu Misjonarzowi Słudze
Ubogich, że powinien być dla ubogich jak Jezus: łamanym chlebem, który daje się i rozdziela w cichości, i który musi pozwalać na to, aby był spożywany,
by inni wzrastali duchowo.
6. Dlaczego we wszystkich waszych kaplicach,
poza wizerunkami Ukrzyżowanego oraz Matki
Bożej Ubogich, są też wyobrażenia trzech adorujących aniołów?
Odp.: Celem obecności tych trzech aniołów jest
przypomnienie dzieciom, że nawet jeśli są sierotami, lub zostały porzucone, mają zawsze przyjaciela,
który nigdy ich nie opuści: swojego Anioła Stróża.
A również po to, aby żyły one w naszych centrach
jak ci aniołowie, nieustannie trwając na adoracji
eucharystycznej.
3
Opus Christi Salvatoris Mundi
Z NASZYCH DOMÓW
Nowi seminarzyści w Ajofrin
W tym roku do naszego Domu Formacji Kapłańskiej Najświętszej Maryi Panny
Matki Ubogich Trzeciego Świata w Ajofrin
niedaleko Toledo w Hiszpanii wstąpiło
trzech nowych seminarzystów: Facundo
Morales z Meksyku, Pierre André Schelstraete z Francji oraz Leonardo Castillo
Luna z Meksyku.
W tym numerze napiszemy jedynie
o pierwszym z nich. Brat Facundo Morales ma 34 lata i pochodzi z małego i cichego miasteczka o nazwie Huimipan leżącego w południowej części stanu Queretaro
w Meksyku. Jak sam powiedział:
„Zawsze szczęśliwie otoczony byłem opieką i troską moich rodziców. Wraz
z siódemką rodzeństwa byliśmy przez nich
uczeni takich wartości ludzkich jak szacunek czy miłość, a przede wszystkim wpajali
nam przekonanie, że nigdy nie powinniśmy
przestać ufać Bogu, pozostając pod opieką
naszej Matki, Dziewicy z Guadelupe”.
Jakże ważny jest przykład rodziców,
którzy, poprzez swoje życie zgodne z wyznawaną wiarą, sprawiają, iż ziarno powołania nie pozostanie zmarnowane. Facundo poznał Ruch Misjonarzy Sług Ubogich
Trzeciego Świata, dzięki programowi telewizyjnemu nadawanemu przez katolicką telewizję Maria Visión w październiku
2013, a kilka miesięcy później (w lutym
2014 r.) przyjechał do Cuzco. Przez pra-
wie cały rok swojego pobytu w Miasteczku
Chłopców był opiekunem grupy św. Jana
Bosko (jest to grupa najstarszych chłopców z naszego internatu), z którymi od samego początku utrzymywał bardzo dobre
stosunki. Uczestniczył z wielkim zapałem
w wyprawach misyjnych do różnych wiosek Wysokiej Kordyliery a także zorganizował kilka kursów Pierwszej Pomocy dla
członków naszej wspólnoty, gdyż w Meksyku zdobył doświadczenie jako wolontariusz paramedyczny.
Bardzo jasne są jego słowa, gdy opowiada
o swojej drodze rozpoznawania powołania
oraz dojrzałości ludzkiej i duchowej, z którą
przygotowuje się do wejścia na nową drogę:
„Na przestrzeni tego roku, podczas
którego mogłem służyć Bogu w ubogich
dzieciach z peruwiańskich Andów, zdałem sobie sprawę, że to wszystko, co pozostawiłem, to jeszcze za mało dla Boga, nie
wystarcza. Dlatego włożyłem w Jego ręce
to wszystko, co mi pozostało i co uważałem za swoje: moje własne życie. Odtąd
On będzie tym, który mnie będzie prowadził, aż do końca mojego życia. Wiem, że
ta droga nie będzie łatwa, ale jaka byłaby
zasługa w osiągnięciu nieba, jeśli nie wiązałoby się to z walką podejmowaną w tym
życiu, jeśli nie oznaczałoby doświadczania zmęczenia i cierpień? Szlak ten wskazał już i przeszedł nim sam Pan, poprzez
swoje cierpienie i śmierć. Nawet jeśli przy
jakiejś okazji zdarzyłoby mi się potknąć
i upaść, nie będę się lękał, wiedząc, że przy
moim boku jest Niebieska Matka, która
swoją czułością i macierzyńskim ciepłem
pomoże mi powstać na nowo”.
ZOBOWIĄZANIE MISYJNE
Do 22 września, podczas nowenny do św. Teresy od Dzieciątka Jezus, patronki misji,
postaram się znaleźć miejsca (parafie, szkoły, domy przyjaciół…), w których w październiku
rozprowadzę materiały Ruchu (można je otrzymać pisząc na adres [email protected]).
4