aniołami to oni nie są… - Salezjański Ośrodek Misyjny
Transkrypt
aniołami to oni nie są… - Salezjański Ośrodek Misyjny
Spis treści Misje S alezjańskie Salezjański Ośrodek Misyjny ul. Korowodu 20 02-829 Warszawa tel.: 022 644-86-78 fax: 022 644-86-79 [email protected] [email protected] [email protected] www.misje.salezjanie.pl Konto złotówkowe: PKO BP O/XVI Warszawa 50 1020 1169 0000 8702 0009 6032 Konto w euro: PKO BP O/XVI Warszawa PL69 1020 1169 0000 8502 0018 8714 swift code: BPKOPLPW Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa PL53 1020 1169 0000 8602 0089 7926 swift code: BPKOPLPW Redaktor naczelny: Ks. Roman Wortolec SDB Zastępca redaktora naczelnego: S. Grażyna Sikora CMW Redaktor techniczny: Krzysztof Karpiński www.grafik.karpik.eu Współpracują: S. Ewa Siuda CMW, Renata Piotrowska, Izabela Paszke Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania zmian w nadesłanych tekstach Misje Salezjańskie 2 3 Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego Ks. Roman Wortolec SDB 4-5 List Przełożonego Generalnego Formacja uczniów Ks. Pascual Chavez SDB 6-9 Prosto z misji Aniołami to oni nie są… Salezjanie w Kamerunie Ks. Jan Hubner SDB 10-11 Korespondencja Namibia: ks. Henryk Juszczyk SDB Madagaskar: s. Krystyna Soszyńska CMW 12-13 Wolontariat MWDB Służba dziecku jest piękna Alicja Kołodziejczyk MWDB 14-15 Adopcja na odległość 16-17 Życzenia - Boże Narodzenie 2010 18-21 Projekty misyjne 22-25 Wydarzenie 141. salezjańska wyprawa misyjna S. Grażyna Sikora CMW 26-27 Z misji salezjańskich i nie tylko 28-29 Z kraju 30-31 Ogłoszenia Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego OBIECUJEMY WAM MODLITWĘ Moi Drodzy! Z radością oddajemy do Waszych rąk kolejny numer „Misji Salezjańskich”. W przesyłce, która zawita do Waszych domów, otrzymacie dodatkowo dar misyjny, czyli nasz Kalendarz 2011 i film „Zambijskie oblicze ks. Bosko”. Przyjmijcie go z radością. Niech będzie on wyrazem tego, że także i my w Salezjańskim Ośrodku Misyjnym, pragniemy podzielić się z Wami tym, czym możemy. To prosty, ale szczery nasz dar. W miesiącu listopadzie chcemy podzielić się z Wami w sposób szczególny naszą modlitwą w intencji Waszych zmarłych. W drugiej księdze Machabejskiej czytamy, że jest to „myśl święta i pobożna” modlić się za zmarłych (por. 2 Mch 12,45). I to czynimy. Bo nie wystarczy zapalić znicz we Wszystkich Świętych czy w Dzień Zaduszny. Potrzeba codziennej modlitwy. I my Wam ją obiecujemy. W naszej zakonnej kaplicy codziennie w intencji zmarłych, których poleciliście w tegorocznych wypominkach, jest odprawiana Msza św. o godz. 7.00, a o godz. 18.30 polecamy zmarłych w modlitwie różańcowej. Niech dobry Bóg przyjmie ich do Chwały Nieba. A za to, że obdarzyliście nas tak wielkim zaufaniem i przesłaliście nam ofiary wypominkowe – z serca składam serdeczne Bóg zapłać. Pragnę także nadmienić iż ofiary z tegorocznych wypominków będą przekazane na ukończenie budowy nowicjatu salezjańskiego w Lusace w Zambii. Bardzo chcielibyśmy już zamknąć sprawę budowy nowicjatu. Dzięki Waszej ofiarności jest to możliwe. Dziękuję. Drodzy Sympatycy Misji Salezjańskich. Bardzo często widzę, jak bardzo potrzebujemy modlitwy. Przysyłacie do nas prośby o modlitwy, intencje Mszy św. Często zawarta jest w nich intencja o łaskę zdrowia dla tych, którzy jej potrzebują. W tym numerze czasopisma chciałbym zwrócić się do Was z serdeczną prośbą o modlitwę w intencji Mamy s. Grażyny Sikory. Jak wiecie, s. Grażyna jest odpowiedzialna za redakcję naszego czasopisma. Wszystko, co jest w nim zawarte, to w sposób szczególny jej praca. Dzisiaj potrzebuje wsparcia modlitewnego. Jej Mama potrzebuje łaski zdrowia. Dlatego zachęcam Was i gorąco proszę o 1 dziesiątek różańca w intencji Mamy s. Grażyny. Jeśli zespolimy się wszyscy w modlitwie, zapewne wszystko potoczy się zgodnie z Wolą Bożą. Kończąc, myślami wybiegam już do tego szczególnego wieczoru, wieczoru wigilijnego. „Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony”. Noc adoracji, modlitwy, zadumy i wielkiej radości, że Stwórca chce być aż tak blisko nas, blisko mnie. W ten szczególny wieczór wiedzcie, że ktoś, kto nie jest związany z Wami więzami krwi, ktoś, kto nie należy do Waszej rodziny, także będzie pamiętał o Was. Tym kimś będziemy my, pracownicy Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. Obiecuję, że Pasterkę będę sprawował w Waszej intencji, prosząc Pana o błogosławieństwo dla Was i Waszych rodzin. Niech Chrystus w tę Noc Betlejemską znajdzie w naszych sercach swoje mieszkanie. 3 Misje Salezjańskie FORMACJA UCZNIÓW Aby kogoś zmienić, trzeba go kochać. Nasz wpływ sięga tylko tam, gdzie sięga nasza miłość. (Johann H. Pestalozzi) Misje Salezjańskie 4 EWANGELIZ AC JA M ŁODZIEŻ Y List Przełożonego Generalnego Popatrzmy na wspólne życie Jezusa z uczniami. Jego zaproszenie nie dotyczy nauki doktryny czy dyskusji na tematy religijne, ale dzielenia z Nim misji na rzecz królestwa Boga, będącej sensem Jego życia. Nie chodzi tu o coś do zrobienia, ale o bycie w najgłębszym znaczeniu wyznawcami, uczniami i apostołami. „Przywołał do siebie tych, których sam chciał… I ustanowił Dwunastu, … by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy” (Mk 3,13-15). Zaproszenie do bycia przyjacielem Jezusa nie przemienia uczniów w sposób automatyczny. Przyszłe kolumny Kościoła mają swoje ograniczenia, wady i grzechy. Chrystus rozpoczyna z nimi długi proces formacji, który zakończy dopiero zesłanie Ducha Św.: „Gdy zaś przyjdzie Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy” (J 16,13). Jedną z trudności, jaką Jezus napotykał w swoich uczniach, była zazdrość i żądza władzy. Kiedy zaczął mówić o swojej przyszłej śmierci, oni sprzeczali się między sobą, kto z nich jest największy (Mk 9,30-37). Za synami Zebedeusza wstawia się matka: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie” (Mt 20,21). Pozostali oburzali się, ale Jezus nie potępiał tego tak ludzkiego pragnienia, lecz wskazywał właściwą drogę: „Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mt 20,26-28). Niełatwo było im to zrozumieć. Czasem jasno manifestowali wyższość nad drugimi: Jezus ich karci, gdy zabraniają komuś, kto nie należy do ich grona, czynić dobro w Jego List Przełożonego Generalnego imię; gani ich, gdy w obliczu nieprzychylności Samarytan, chcieli sprowadzić ogień z nieba, aby ich zniszczył. Wobec tych ludzkich słabości Jezus jest wyrozumiały, cierpliwy i współczujący. Bez pobłażania natomiast domaga się tego, co istotne – wiary. Tu nie pozwala na kompromisy. Nie interesuje Go tłum naśladowców, którzy wycofują się wobec Jego „twardych” słów. Mała wiara ujawnia się też niezdolnością rozumienia przypowieści, które musi im wyjaśniać, a także słów o Jego Męce: „Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać” (Mk 9, 32). To postawa ludzi, którzy widzą, że wygodniej jest nie rozumieć. W Cezarei Filipowej Jezus pyta, za kogo uważają Go ludzie; a potem uczniom stawia istotne pytanie: „A wy, za kogo Mnie uważacie?” (Mk 8,29). Nie wystarczy wiedzieć, co mówią inni. Nic nie zastąpi osobistego wyboru wiary i przylgnięcia do Jezusa. Ten brak wiary uwidacznia się w braku akceptacji planu Bożego, wyrażonym przez Piotra. Jezus karci go dosadnym słowem, jakiego nigdy nie używał: „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz ludzki” (Mt 16,23). Gdy chodzi o istotę bycia uczniem, nie można się wahać. Ewangelie nie ukrywają takich nagannych postaw: tchórzliwego opuszczenia Mistrza przez apostołów w noc aresztowania i zaparcia się Piotra. Ale nawet w ciemnej nocy ucieczki i zaparcia nie gaśnie płomyk, który tli się w ich sercach: miłość do Jezusa, która każe Piotrowi „gorzko zapłakać”, a po Jego śmierci pozwoli im spotkać Zmartwychwstałego i przyjąć moc Ducha Św. Niewiele mamy wiadomości o ich życiu, ale wiemy, że pozostali wierni Panu i potwierdzili to krwią. Tylko dla Judasza bliskość Jezusa nie zamieniła się w przyjaźń z Nim, Kościół jednak nawet o nim nie wydaje definitywnego wyroku. Pomińmy milczeniem to, o czym nawet Bóg zamilczał. Ksiądz Bosko ze swymi pierwszymi salezjanami stosował pedagogię Jezusową. Nie był dobrodusznym dziaduniem, który toleruje wszystko. Był ojcem kochającym i wyrozumiałym, a jednocześnie wymagającym. „Przymykał oko, czasem oba, na błędy i niedoskonałości swoich młodych współpracowników”, ale był nieubłagany wobec niemoralności, bo chodziło o dobro jego wychowanków. Nie zadowalał się miernotą, ale ukazywał chłopcom drogę świętości. W ten sposób spod jego rąk wyszły arcydzieła, jak Dominik Savio i inni chłopcy, którzy umierali w opinii świętości. Ks. Pascual Chavez SDB 5 Misje Salezjańskie Prosto z misji ANIOŁAMI TO ONI NIE SĄ… Salezjanie w Kamerunie Ks. Jan Hubner wyjechał na misje w lipcu 2005 roku. Jego miejscem przeznaczenia była Inspektoria Afryki Tropikalnej – Równikowej, którą tworzy 6 krajów: Czad, Gabon, Gwinea Równikowa, Kamerun, Kongo Brazzaville i Republika Środkowoafrykańska. Najpierw uczył się języka francuskiego w Paryżu, potem (od stycznia 2006 do sierpnia 2007 roku) pracował w Gabonie, a następnie w Kamerunie. Od września 2010 rozpoczął pracę w Republice Środkowoafrykańskiej. Oto jego relacja z pracy w Kamerunie… Jak trafić do młodego człowieka? To pytanie zadają sobie salezjanie na misjach w Kamerunie. Mimboman to uboga dzielnica Jaounde, stolicy Kamerunu. Tu, dzieło księdza Bosko znane jest głównie z parafii, centrum młodzieżowego i szkoły wielo -zawodowej, kształcącej mło- Misje Salezjańskie 6 dzież na 4 głównych kierunkach: stolarstwo, ślusarstwo, krawiectwo i informatyka (ze szczególnym akcentem na zarządzanie i marketing). Aby teorię wprowadzić w praktykę, ażeby naukę wdrożyć w życie, niezbędne są warsztaty szkolne. Zatem przy szkole mamy pracownie: stolarską, metalową, krawiecką i informatyczną. Rodzice chętnie zapisują swoje dzieci do Centrum Don Bosco – tak nazywana jest ta ważna dla młodzie- Prosto z misji ży salezjańska placówka w tym wielokulturowym i wielowyznaniowym społeczeństwie. Głównym celem edukacyjnym szkoły jest wyuczenie młodego człowieka zawodu i wychowanie go na dobrego, szlachetnego i wrażliwego człowieka. Do szkoły trafia młodzież z rodzin katolickich, ale są też protestanci czy pokojowo usposobieni muzułmanie. Kiedy mamy największe święto szkoły, czyli 31 stycznia – Święto Księdza Bosko, wszyscy uczniowie chętnie włączają się w jego przygotowanie. Kiedy mamy apel poranny połączony z modlitwą wszyscy uczniowie w nim uczestniczą. Ale nie myślcie sobie – aniołami to oni nie są. Spóźniają się i żyją trochę w innym, własnym rytmie. My, jako wychowawcy, stawiamy sobie za cel pomóc tym młodym ludziom w ich życiowym starcie. Czynimy to w duchu księdza Bosko, poprzez jego genialny pedagogiczny system wychowawczy – znany jako system prewencyjny, oparty na rozumie, religii i dobroci serca. Na różne sposoby próbujemy trafiać do tych młodych ludzi. Skoro „w zdrowym ciele zdrowy duch” to docieramy do nich także poprzez sport. Nazywamy to wychowaniem przez sport. Sport tutaj cieszy się wielką popularnością, zwłaszcza piłka nożna. Niedawno (11 sierpnia 2010) reprezentacja Kamerunu w piłce nożnej zaskoczyła efektowną grą wygrywając w Szczecinie mecz z Polską 3:0. W Mimboman Don Bosco, bo tak też nazywa się dzielnicę, w której mieszkamy, właśnie ten zapał i sportowa rywalizacja ma stałe miejsce w salezjańskim podejściu do młodzieży. W centrum młodzieżowym mamy kort tenisowy oraz pięć boisk: do piłki nożnej, siatkowej, ręcznej i do koszykówki. Kilka razy do roku rozgrywane są u nas zawody 7 Misje Salezjańskie Prosto z misji o puchar księdza Bosko, które cieszą się wielką popularnością. Zwieńczeniem całorocznej pracy sportowej jest organizowany w sierpniu turniej olimpijski. Sport w wychowaniu jest ważny, ale prowadzimy też inną działalność na rzecz młodych, np. kulturową. Młodzież, która do nas przychodzi, ma do dyspozycji bibliotekę z wyjściem internetowym, w centrum istnieją też liczne grupy taneczne, np. grupa tańca współczesnego Batel czy tańca tradycyjnego Ewondo. Młodzież kocha śpiew i muzykę, dlatego prowadzimy także dwa chóry dziecięce i trzy młodzieżowe. Chór młodzieży akademickiej, rozmiłowany w muzyce klasycznej i gregoriance, pięknie śpiewa po łacinie. Mamy też w centrum młodzieżowym studio radiowe, gdzie przygotowywane są liczne audycje radiowe, pogadanki, rozmowy, a to wszystko przeplatane jest muzyką. Bez muzyki, bez radości i entuzjazmu ta działalność kulturowa byłaby martwa. Misje Salezjańskie 8 W naszej salezjańskiej pracy misyjnej tu w Mimboman niezmiernie ważną rolę odgrywa tzw. asystencja salezjańska, czyli bycie razem z młodymi, czy to na boisku, czy w klasie, czy na tańcach, czy podczas słuchania muzyki, czy zwłaszcza w chwilach niekończących się rozmów. Taka asystencja niejednokrotnie pomaga młodemu człowiekowi otworzyć się na wartości wyższe, nadprzyrodzone. Doświadczyłem tego osobiście. Niejednokrotnie jest tak, że świetnego młodego sportowca spotykam na katechezie przygotowującej do przyjęcia sakramentu chrztu. Młodzi ludzie chętnie otwierają się na wartości ewangeliczne, wchodzą w życie wspólnoty parafialnej i sami stają się świadkami wiary wśród swoich rówieśników. To z nich potem wywodzą się animatorzy, którzy angażują się w różne formy pomocy innym młodym, np. podczas wakacji animatorzy z naszego centrum młodzieżowego organizują dla chętnych szkołę letnią. Salezjanie Prosto z misji Tu w Mimboman staramy się żyć duchem oratorium ks. Bosko. To, co tu mnie bardzo fascynuje to „słówko na dobranoc”. Jest to praktyka, którą wprowadził do swego oratorium na Valdocco już sam ksiądz Bosko. Pracując z trudną młodzieżą osobiście doświadczył jak wielką moc ma dobre słowo. A pomogła mu to zrozumieć jego mama, Matusia Małgorzata. To za jej przykładem ksiądz Bosko często kierował do każdego ze swoich chłopców tzw. słówko na ucho, a potem każdego wieczoru gromadził wszystkich wychowanków na modlitwie, po której opowiadał jakąś historyjkę, radził, co wybierać i czego unikać, by żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Właśnie w ten sposób zrodził się zwyczaj słówek na dobranoc, do dzisiaj praktykowanych we wszystkich domach salezjańskich na świecie. Proszę zatem sobie wyobrazić naszą tętniącą życiem placówkę w Jaounde Mimboman – wszystkie boiska są wypełnione młodzieżą, w salkach trwają próby chórów i ćwiczą grupy taneczne, ale w momencie kiedy jest zwołanie na słówko wieczorne, wszyscy natychmiast i bez ociągania przychodzą na tę chwilę słuchania Słowa Bożego, wspólnej modlitwy i błogosławieństwa. „Daj mi duszę, resztę zabierz” – wołał św. Jan Bosko. My, salezjanie utożsamiamy się z naszym Założycielem i duchowym Ojcem. Dlatego na misjach naszym celem jest wypełnienie woli księdza Bosko, który powiedział: „dusz szukajcie… i ich zbawienia”. Drodzy Przyjaciele Misji, serdecznie dziękuję Wam za dar modlitwy i wszelkie wsparcie. Wasza modlitwa jest nam bardzo potrzebna i ogromnie ją sobie cenimy, zwłaszcza w chwilach trudnych, a tych nam nie brakuje, świadomość, że ludzie – konkretni ludzie modlą się za nas, misjonarzy, pozwala nabrać odwagi, umocnić się wewnętrznie i iść naprzód, głosząc Chrystusa tym, do których Bóg nas posyła. Bóg zapłać! Ks. Jan Hubner SDB – misjonarz Afryki w Kamerunie 9 Misje Salezjańskie Korespondencja KORESPONDENCJA Z NAMIBII Ks. Henryk Juszczyk SDB To prawda, że przez szereg miesięcy nie pisałem nic o mojej pracy w Rundu. A to dlatego, że chyba w poprzednich latach było za dużo wieści, szczególnie tych z pustyni w Korr. Trzeba więc było czasu, aby to wszystko przetrawić i wyciągnąć jakieś pozytywne postanowienia na nowy okres mojej misyjnej historii w Namibii. Z perspektywy czasu oceniam przeszłość w Kenii jako czas bogaty w doświadczenia i bardzo owocny w moim życiu, z czego bardzo korzystam w nowej rzeczywistości w Namibii. Tutaj przede wszystkim doświadczam w swojej misji radości bycia misjonarzem w dziele ewangelizacji – w duszpasterstwie misyjnym. Nie ma już takich problemów, jakie przeżywałem i doświadczałem z ludźmi w Kenii, zwłaszcza na uli- Misje Salezjańskie 10 cach Nairobi, czy na pustyni, gdzie moja praca i ewangelizacja była ściśle złączona z zabieganiem o chleb powszedni. Tu, w Rundu, większość mojego czasu spędzam w duszpasterskiej posłudze w parafii, która liczy ponad 40 tysięcy dusz; może 20% jest w Kościele katolickim. Jest tu 5 kościołów w mieście i ponad 30 stacji misyjnych, mógłbym też doliczyć okoliczne parafie, jak Nsambyu, która przez 10 lat była obsługiwana przez salezjanów a obecnie od roku jest bez księdza, stąd czasami ks. Bosco Mulenga posługuje tym ludziom, zwłaszcza młodzieży w szkole. Obecnie pilną sprawą jest tu, aby było nas więcej, bo żniwo wielkie a robotników mało. Kto więc chce przyjechać do Rundu, zapraszamy. Poślijcie nam żniwiarzy, zwłaszcza kapłanów, bo jest nas mało… Rundu, 3 września 2010 Korespondencja KORESPONDENCJA Z MADAGASKARU S. Krystyna Soszyńska CMW Z serca dziękuję Ośrodkowi Misyjnemu i każdemu z Was za dotychczasowe wsparcie finansowe i modlitewne, bez których niezmiernie trudno byłoby nam żyć. Sytuacja polityczna na Madagaskarze jest niestabilna. Na jesieni planowane są wybory prezydenckie, może zapoczątkują zmiany na lepsze, choć wśród ludzi wyczuwa się zniechęcenie. Malgasze są przytłoczeni utratą pracy, wzrostem cen najpotrzebniejszych rzeczy. Nie mogą sprzedać i tak małych zbiorów, bo ceny są bardzo niskie. Powiecie: to samo jest w Polsce; z tą różnicą jednak, że biedny w Polsce to u nas bogaty. Wiele dzieci przerywa naukę w szkole, bo rodzice stoją przed wyborem wyżywienia licznej rodziny lub opłaty czesnego i zakupu szkolnej wyprawki. Trwają prace nad wykończeniem budynku przedszkola, na którego wyposażenie wielu z Was złożyło ofiary. Myślę, że w październiku 100 najmłodszych dzieci z Manazary rozpocznie już zajęcia. Są już zapisane. Teraz próbuję zakupić wszystkie potrzebne im rzeczy. Mały Frederik, który jakiś czas temu miał operację (nowotwór w nodze), ponownie przebywa w szpitalu i czeka na kolejny poważny zabieg, ponieważ kość rośnie i wymaga wyrównania. Mam nadzieję, że nie ma tam czegoś gorszego. Dotknęła nas śmierć młodej matki. Josephine zmarła nagle na dżumę, pozostawiając 8 dzieci. Od tego momentu zajmuje się nimi tylko babcia w podeszłym wieku. Całą ósemkę objęłyśmy Adopcją na odległość. Wczoraj babcia przyszła z płaczem: „Siostro, dom nam się zawalił, jestem sama z tymi dziećmi, pomóż mi!”. I tak każdego dnia coś się wydarza. W podobnych sytuacjach myśl biegnie do Boga i do Was... Zapewniam o codziennej modlitwie. Manazary, wrzesień 2010 11 Misje Salezjańskie Wolontariat MWDB SŁUŻBA DZIECKU JEST PIĘKNA Fragment blogu wolontariuszki Alicji Kołodziejczyk , która 8 września br. wyjechała na roczną pracę misyjną do Piura w Peru …Właśnie jestem w autobusie, jadę do Piura. Nie wiem jak to jest, czas tu płynie inaczej. Tydzień w Casita w Limie, a ja czuję się jakbym tu była rok. Dwa dni temu, gdy były urodziny – moje i kilku chłopców, każdy miał coś powiedzieć o sobie, o swojej rodzinie. Łamanym hiszpańskim powiedziałam o swych dwóch rodzinach. O tej jednej, w której się urodziłam i tej drugiej, większej, salezjańskiej. Wszyscy chłopcy zaczęli klaskać. Teraz już wiem, że ta druga rodzina przekracza również oceany, góry. To były jedne z piękniejszych urodzin w moim życiu, choć króciutkie, ale takie z całego serca, w domu Don Bosco… Misje Salezjańskie 12 …Wieczór, 23 września. Pierwsze wspólne spotkanie z klerykiem Eliasem. Jesteśmy w trójkę – Magda, kleryk Elias i ja. Skończyliśmy swoją pracę, jest już późno, ok. 22.00. Rozpoczynamy modlitwą. To spotkanie jest dla mnie bardzo ważne. Rozjaśniają mi się pewne kwestie. Elias przypomina mi, że te dzieci nie są proste, że nikt ich nigdy nie wychowywał, że nic w nich nie zmienię z dnia na dzień, że muszę mieć respekt dla ich kultury, że kroczek po kroczku, taki maluteńki i może zdobędę kiedyś ich szacunek. Są to jego słowa albo i moja ich interpretacja. Swoje rozważania rozpoczyna od zdania, że jesteśmy tu misjonarzami. Tak bardzo potrzebne są mi te słowa, by ktoś mi to powiedział jeszcze raz, przypomniał. Bo tak łatwo się zapo- SŁUŻBA DZIECKU Wolontariat MWDB mina. Nagle do mnie dociera ile jeszcze potrzeba mej pracy nad sobą samą, nad moją europejskością i związaną z tym pychą, stawianiem siebie jednak ponad… Alicja Kołodziejczyk MWDB 25 września – ranek. Dziś przygotowuję swoje pierwsze warsztaty z tańca. Sprawy techniczne zajmują mi najwięcej czasu… Wybieram piosenkę Shakiry „Waka Waka”. Powinno się spodobać, to w końcu gwiazda Ameryki Południowej i piosenka z Mundialu. Ćwiczę w pokoju godzinę, może dłużej. Trzeba szybko stworzyć choreografię i jeszcze ją zapamiętać… Po oratorium mamy spotkanie dla katechetów. Idę, choć nie muszę w nim uczestniczyć. Prowadzenie katechezy dla dzieci w obcym dla mnie języku jest zbyt trudne. Ale sama uczyć się mogę, może kiedyś zaowocuje. Katechezę prowadzi siostra Karina. Dziś zabiera nas do kościoła, zapala świecę, w tle cicho gra muzyka. W trakcie mówi o roli kateche- ty, następnie modlimy się, czytamy Ewangelię. Nawiązuje do rozesłania uczniów. My, ja, ty jesteśmy powołani do jej głoszenia. Każdy bierze z ołtarza kartkę. Jest to umowa między mną a Bogiem. Zobowiązanie do świadczenia swoim życiem o Bogu, głoszeniu Ewangelii, byciu katechetą zawsze – umowa nierozerwalna. Każdy z nas może podpisać lub nie. Podpisuję. Ona była już w moim sercu, gdy wyjeżdżałam z Polski… Dziś mija miesiąc odkąd wyleciałam z Polski, a ja mam wrażenie, że to było wczoraj. Choć wtedy nikomu nie potrafiłam się do tego przyznać to bardzo się bałam. Lęk przed nieznanym, a może bardziej przed rozłąką z tymi, których kocham. Już w samolocie kilka łez spłynęło po moich policzkach... Teraz z perspektywy miesiąca chciałam opisać swoje spostrzeżenia, jak jest po tej drugiej stronie świata. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że jest tak podobnie. Nie różnice, których się spodziewałam, ale właśnie to, że jest tak podobnie. To, że dzieci są takie same na całym świecie. Mają te same smutki i radości; to, że ja jestem taka sama, że choć robię zupełnie inne rzeczy to jestem ta sama. Ze swoimi słabościami, ze swoimi talentami. Tak bym czasem chciała więcej z siebie dać. Tyle radości sprawia mi, gdy przyjdzie do mnie dziecko w przerwie, bym mu pomogła w matematyce, gdy dziewczynki chcą się uczyć ze mną angielskiego, gdy chłopiec w basenie prosi, bym go nauczyła pływać, gdy opatruję ranę dziecka. Właśnie te drobnostki są moimi największymi radościami tu, w Peru. Bo służba bliźniemu, dziecku jest taka piękna. To daje mi siłę, jest fundamentem mojego peruwiańskiego domu na piasku. JEST PIĘKNA Alicja Kołodziejczyk MWDB 13 Misje Salezjańskie Adopcja na odległość DZIECI Misje Salezjańskie 14 Z ADOPCJI Adopcja na odległość A I N E Z C Y Ż SKŁ ADAJĄ NAM 15 Misje Salezjańskie Podnieś rękę, Boże Dziecię! Błogosław Ojczyznę miłą, W dobrych radach, w dobrym bycie Wspieraj jej siłę swą siłą. Franciszek Karpiński Warszawa, Boże Kochani Misjonarze, Misjonarki i Wolontariusze na całym świecie! Drodzy Darczyńcy i Przyjaciele misji salezjańskich! Niech POKÓJ, płynący z Betlejem wypełni Wasze serca i Waszych Bliskich. Życzymy, abyście tegoroczne Święta Bożego Narodzenia przeżyli w zdrowiu, radości i w bliskości EMMANUELA, Boga z nami. A Nowy 2011 Rok niech będzie bogaty w Boże błogosławieństwo i w ludzką życzliwość. Z modlitwą Wspólnota Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie Narodzenie 2010 Projekty misyjne – podziękowanie z Podziękowanie ZAMBII Ks. Krzysztof Rychcik z nowicjuszami Dom nowicjatu – seminarium salezjańskiego w Lusace w budowie Serdecznie wszystkich pozdrawiam. My tu, w Zambii, jesteśmy bardzo wdzięczni za dotychczasową pomoc otrzymaną dla naszych placówek w wizytatorii zambijskiej. W szczególny sposób pragnę podziękować za pomoc finansową otrzymaną na budowę nowicjatu – seminarium (projekt 254). Obecnie jedno skrzydło jest Misje Salezjańskie 18 Projekty misyjne – podziękowanie Zimbabwe i Namibii będzie się umacniać i zasilać nowym lokalnym personelem, który będzie wychowywany na terenie naszej jurysdykcji, a nie jak do tej pory w innych inspektoriach, z dala od rzeczywistości i problemów naszej misji. Ufam, że z pomocą Darczyńców z Polski uda nam się dokończyć budowę nowicjatu – seminarium w Lusace. W imieniu własnym, jak również współbraci oraz nowicjuszy dziękuję za dotychczasową pomoc. Niech Dobry Bóg wynagrodzi swoimi łaskami Księdzu Dyrektorowi, pracownikom SOM i naszym Darczyńcom za pomoc okazaną misjom salezjańskim w Zambii. My ze swej strony obiecujemy pamięć modlitewną za Dobrodziejów i pracowników Ośrodka. już prawie wykończone i jeśli wszystko dobrze pójdzie to 8 sierpnia 2010 siedmiu nowicjuszy rozpocznie swoją formację już w nowym domu w Lusace. Posiadanie domu formacyjnego w naszej wizytatorii, po 27 latach pracy misyjnej i ewangelizacji, jest dla nas dużą nadzieją na przyszłość. Nadzieją, że nasza obecność w Zambii, Malawi, Oddany w św. Janie Bosko Ks. Józef Czerwiński SDB Przełożony Wizytatorii ZMB Lusaka, 11 lipca 2010 PROJEKT 254 19 Misje Salezjańskie Projekty misyjne Projekty misyjne 2010 UGANDA – Pomoc 130 chłopcom ulicy z Namugongo (projekt 86) (ks. Ryszard Józwiak) GHANA – Pomoc dla chłopców z Ashaiman (projekt 100) (ks. Krzysztof Niżniak) KAMERUN – Dofinansowanie nauki chłopców z Ebolowej (projekt 108) (ks. Artur Bartol) PERU – Kompleks boisk w oratoriach w Piura (projekt 187) Kwota: 59.000 EURO (ks. Piotr Dąbrowski) SUDAN – Budowa szkoły w Chartumie (projekt 193) Kwota: 52.000 USD (ks. George Madathett) ZAMBIA – Bieżące funkcjonowanie inspektorii zambijskiej, formacja nowicjuszy, bilety i leczenie misjonarzy (projekt 202) Kwota: 35.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) UGANDA – Budowa szkoły dla chłopców ulicy z Namugongo (projekt 209) (ks. Ryszard Józwiak) WENEZUELA – Sala komputerowa w miejscowości El Dique (projekt 224) Kwota: 11.700 EURO (ks. Stanisław Brudek) ZAMBIA – Szkoła krawiecka dla ubogiej młodzieży z Mansy-Chimese (projekt 225) Kwota: 40.000 EURO (s. Zofia Łapińska) ZAMBIA – Budowa domu-bliźniaka dla wolontariuszy w Lusace City of Hope (projekt 227) Kwota: 60.000 USD (s. Ryszarda Piejko) ZIMBABWE – Dofinansowanie szkoły technicznej w Hwange (projekt 236) Kwota: 60.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) ZAMBIA – Dofinansowanie szkoły rolniczej w Lufubu (projekt 237) Kwota: 4.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) Misje Salezjańskie 20 ZAMBIA – Edukacyjne programy młodzieżowe w inspektorii ZMB (projekt 238) Kwota: 20.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) MADAGASKAR – Wyposażenie przedszkola w Manazary (projekt 239) Kwota: 12.000 EURO (s. Krystyna Soszyńska) UKRAINA – Zakup komputerów dla studentek w Odessie (projekt 240) Kwota: 2.500 EURO (s. Gabriela Rohde) UKRAINA – Remont i wyposażenie kuchni dla studentek w Odessie (projekt 241) Kwota: 5.000 EURO (s. Gabriela Rohde) ARGENTYNA (Patagonia) – Pracownia komputerowa w Liceum Ekonomicznym w Puerto Deseado (projekt 242) Kwota: 9.850 EURO (s. Danuta Drewnowska) HAITI – Pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi (projekt 243) UKRAINA – Remont oratorium w Odessie (projekt 244) Kwota: 1.800 EURO (ks. Michał Wocial) UKRAINA – Dofinansowanie wolontariuszy misyjnych (projekt 245) Kwota: 1.500 EURO (ks. Michał Wocial) MALAWI – Dofinansowanie budowy kościoła w Nkunga (projekt 246) Kwota: 15.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) DEMOKRATYCZNA REPUBLIKA KONGA – Naprawa dachu na kościele w Tera (projekt 247) Kwota: 6.000 USD (ks. Piotr Paziński) DEMOKRATYCZNA REPUBLIKA KONGA – Remont samochodu na misji Mokambo (projekt 248) Kwota: 4.000 USD (ks. Piotr Paziński) KENIA – Sprzęt i książki do szkoły średniej dla dziewcząt w Embu (projekt 249) Kwota: 10.500 EURO (s. Katarzyna Urbańska) TUNEZJA – Boisko do koszykówki (projekt 250) Kwota: 8.500 EURO (ks. Marek Rybiński) Dzięku Projekty misyjne TUNEZJA – Zadaszenie placu gier i zabaw dla uczniów szkoły podstawowej (projekt 251) Kwota: 9.500 EURO (ks. Marek Rybiński) ZAMBIA – Elewacja kościoła w Kabwe (projekt 252) Kwota: 25.000 EURO (ks. Andrzej Reut) KENIA – Pomoc w utrzymaniu nowicjatu (AFE) (projekt 263) Kwota: 20.000 EURO (s. Katarzyna Urbańska) ALBANIA – Wakacje dla dzieci romskich i egipskich w Tiranie (projekt 264) Kwota: 3.000 EURO (ks. Marek Gryn) ZAMBIA – Cysterny na wodę oraz hala dla uczniów w Lufubu (projekt 253) Kwota: 14.000 EURO (ks. Czesław Lenczuk) MONGOLIA – Budowa boiska sportowego w Darkhan (projekt 266) Kwota: 6.000 EURO (brat Krzysztof Gniazdowski) ZAMBIA – Dokończenie budowy nowicjatu w Lusace-Makeni (projekt 254) Kwota: 100.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) ARGENTYNA – Budowa kaplicy M. B. Wspomożycielki w La Plata (projekt 267) Kwota: 5.500 EURO (ks. Czesław Nenikowski) NIGERIA – Studnia głębinowa dla internatu chłopców w Ondo (projekt 255) Kwota: 6.500 EURO (ks. Krzysztof Niżniak) BIAŁORUŚ – Okna w centrum młodzieżowym w Borowlanach (projekt 268) Kwota: 10.000 USD (ks. Kazimierz Szydełko) NIGERIA – Wsparcie działalności centrum młodzieżowego w Ondo (projekt 256) Kwota: 3.500 EURO (ks. Krzysztof Niżniak) BENIN – Zakup maszyn do wyrobu ciasta do szkoły spożywczej w Cotonou (projekt 269) Kwota: 4.500 EURO (s. Małgorzata Tomasiak) SUDAN – Zakup ławek do szkoły w Wau (projekt 257) Kwota: 5.000 EURO (s. Helena Kamińska) PERU – Studnia głębinowa w Piura (projekt 270) Kwota: 10.200 USD (ks. Piotr Dąbrowski) BIAŁORUŚ – Dofinansowanie domu dla dzieci z rodzin niepełnych w Dziatłowie (projekt 258) Kwota: 700 EURO (ks. Kazimierz Murawa) PERU – Dofinansowanie wymiany instalacji elektrycznej w Piura (projekt 271) Kwota: 11.400 USD (ks. Piotr Dąbrowski) BIAŁORUŚ – Remont urządzeń sanitarnych na placówce w Dziatłowie (projekt 259) Kwota: 6.000 EURO (ks. Kazimierz Murawa) BANGLADESZ – Zupa i bieżąca pomoc dla ubogich dzieci oraz zakup sprzętu do oratorium w Utrail (projekt 272) Kwota: 1.000 EURO (ks. Paweł Kociołek) KAMERUN – Pomoc w formacji kleryków (projekt 260) Kwota: 60.000 EURO (ks. Artur Bartol) KAMERUN – Wyposażenie gabinetu fizycznego i chemicznego oraz biblioteki w szkole zawodowej w Ebolowej (projekt 261) Kwota: 6.000 EURO (ks. Artur Bartol) KENIA – Zakup mebli i sprzętu do przedszkola w Siakago (projekt 262) Kwota: 10.350 EURO (s. Katarzyna Urbańska) jemy! BANGLADESZ – Dofinansowanie utrzymania 9 aspirantów w Utrail (projekt 273) Kwota: 2.500 EURO (ks. Paweł Kociołek) ALBANIA – Zorganizowanie Świąt Bożego Narodzenia dla dzieci Romów (projekt 274) Kwota: 3.500 EURO (ks. Marek Gryn) BIAŁORUŚ – Wymiana dachu na kościele w Nowojelni (projekt 275) Kwota: 11.315 EURO (ks. Wieslaw Dąbrowski) Wspierajmy misjonarzy! Wybierz projekt i prześlij ofiarę z dopiskiem: Projekt Nr… 21 Misje Salezjańskie Wydarzenie UBOGIM GŁOSIĆ DOBRĄ NOWINĘ 141. salezjańska wyprawa misyjna Niedziela 26 września była wielkim świętem dla całej Salezjańskiej Rodziny Misyjnej. W Bazylice Maryi Wspomożycielki Wiernych w Turynie na Valdocco odbyła się uroczystość wręczenia krzyży misyjnych uczestnikom 141. salezjańskiej wyprawy misyjnej. Salezjanie, salezjanki i wolontariusze salezjańscy zostali posłani na cały świat, aby ubogim głosić Dobrą Nowinę. Coroczna uroczysta ceremonia rozesłania nowych misjonarzy na pięć kontynentów jest wydarzeniem, które przywołuje na pamięć pierwszą salezjańską wyprawę misyjną, którą wysłał sam ks. Bosko w dniu 11 listopada 1875 r. Misje Salezjańskie 22 Dzień ten rozpoczął się, jak to już jest w zwyczaju, w teatrze na Valdocco spotkaniem Przełożonego Generalnego salezjanów ks. Pascuala Cháveza z młodymi, którzy uczestniczyli w 21. edycji „Harambeé” tj. w spotkaniu animacji misyjnej, odbywającym się w dniach 25-26 września na Colle Don Bosco i w Turynie. Ks. Chávez podkreślił znaczenie wyboru kultury powołaniowej, która otwiera na intensywne życie będące darem, otrzymanym i ofiarowanym innym. Wezwał młodych do kroczenia drogami wychowania do miłości, czystości, modlitwy i ofiary, wskazując na wolontariat jako na uprzywilejowaną drogę przeżywania i doświadczenia daru z siebie. Wydarzenie Potem ks. Vaclav Klement, radca ds. misji, wraz z Przełożoną Generalną sióstr salezjanek Yvonne Reungoat przedstawili wyjeżdżających misjonarzy, misjonarki i odpowiedzialnych za salezjańskie organizacje pozarządowe z Włoch, Hiszpanii, Polski i Republiki Czeskiej. Eucharystia w Bazylice Maryi Wspomożycielki Wiernych, zbudowanej przez samego ks. Bosko, będąca kulminacyjnym momentem uroczystości posłania, rozpoczęła się pieśnią i afrykańskim tańcem. Uczestniczyli w niej liczni wierni, świeccy, młodzież, salezjanie i Córki Maryi Wspomożycielki. Zbawienie przyniesione przez Chrystusa i celebrowane w Eucharystii „sięga na przestrzeni całej historii aż do krańców świata poprzez ewangelizacyjną misję, którą realizuje Kościół, a w nim Rodzina Ks. Bosko” – powiedział ks. Chávez. „141. salezjańska wyprawa misyjna podkreśla nasze być i nasze działać w Kościele, nasze zaangażowanie na rzecz młodzieży świata, zwłaszcza najuboższej”. Komentując czytania z liturgii słowa Przełożony Generalny położył akcent na ewangelizację ubogich, przypominając, że ewangelista Łukasz zauważa, że bogactwo wywołuje krótkowzroczność duchową, rodzi zatwardziałość serca i czyni bałwochwalcami. „Przypowieść o bogaczu, który ubiera się w purpurę i bisior, ucztuje każdego dnia, nie martwiąc się losem ubogiego Łazarza, pokrytego wrzodami, pragnącego się nasycić odpadkami, które spadały ze stołu bogacza, przybrała makrokosmiczne wymiary”. Ks. Chávez przypomniał, że kryzys ekonomiczny i finansowy „zwiększył liczbę ubogich na świecie, powodując utratę jakości życia kolejnych milionów, cofnął rozwój krajów, wywołując olbrzymie cierpienie z powodu bezrobocia i wielką desperację”. Przywołując encyklikę „Caritas in Veritate” Benedykta XVI, zaznaczył, że Kościół jest wezwany do „zainwestowania w ewangelizację, która umiałaby zająć się potrzebami ludzkości, zwłaszcza najuboższych i uczynić to w ramach wielkiego dzieła edukacyjnego, jako że problem społeczny staje się coraz bardziej problemem antropologicznym i moralnym. Istnieje potrzeba modelu nowego człowieka, społeczeństwa i porządku świata. Ten świat, to społeczeństwo, po- Krzyż misyjny w Turynie otrzymały wolontariuszki MWDB: Katarzyna Berlińska (z lewej) i Małgorzata Tylec (z prawej) 23 Misje Salezjańskie Wydarzenie trzebują kultury wstrzemięźliwości i solidarności, aby uczynić możliwym plan Boga”. Po kazaniu Przełożony Generalny wręczył krzyże misyjne salezjanom, a potem wspólnie z Matką Yvonne – Córkom Maryi Wspomożycielki (siostrom salezjankom) i świeckim. W tym roku krzyże misyjne przyjęło 42 salezjanów: 24 z nich pochodzi z Azji (w tym 11 z Wietnamu). Pozostali są z Europy (7), Ameryki (5) i Afryki (6). W tym roku, po raz pierwszy, Afryka wysyła więcej misjonarzy niż ich otrzymuje. Wraz z salezjanami krzyże otrzymało 8 sióstr salezjanek (6 z Azji i 2 z Europy) oraz 22 świeckich wolontariuszy i wolontariuszek (z Włoch, Polski, Czech i Hiszpanii). W tej 72-osobowej grupie posłanych byli też Polacy: ks. Robert Kukuczka – podejmie pracę z Romami na Węgrzech, ks. Wojciech Lipowicz jedzie do Austrii a ks. Damian Poleszczuk do Irlandii. Krzyże otrzymały też 2 wolontariuszki Międzynarodo- Misje Salezjańskie 24 wego Wolontariatu Don Bosco: Katarzyna Berlińska i Małgorzata Tylec, które podejmą pracę w Zambii oraz wolontariusze z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego z Krakowa „Młodzi światu” – małżeństwo Barbara i Łukasz Piędel, którzy jadą do Sierra Leone. Msza św., zakończyła się modlitwą przy grobie księdza Bosko. Tam Przełożony Generalny przypomniał wyjeżdżającym misjonarzom, że dzisiaj stają się oni kontynuatorami misyjnych snów ks. Bosko. Wydarzenie Nowi misjonarze jadą na cały świat: do Ekwadoru, Azerbejdżanu, Peru, Brazylii, Turcji, Etiopii, Togo, Angoli, Zambii, Sierra Leone, Mongolii, Chin, Bangladeszu, Gwatemali, Palestyny, Kambodży, Ugandy, Malawi, na Wyspy Salomona i do Ameryki Środkowej, do Indii, Sudanu, Pakistanu, Patagonii w Argentynie i na Madagaskar. 11 salezjanów i przedstawiciele wolontariuszy udają się do krajów europejskich (Wielka Brytania, Belgia, Irlandia, Bułgaria, Holandia, Niemcy, Słowacja, Węgry i Austria). Jest to wybór zgodny z „Projektem Europa”, podjętym przez salezjanów po Kapitule Generalnej 26 w 2008 roku. Charyzmat salezjański, ze szczególnym uprzywilejowaniem ubogich, dotyczy także licznych form ubóstwa materialnego i duchowego, które pojawiają się w krajach Europy. Obecność w Europie misjonarzy, pochodzących z Azji i Afryki, przypomina, że dechrystianizacja jest jednym z problemów Starego Kontynentu. Utrata korzeni i wartości chrześcijańskich stanowią zagrożenie dla perspektyw życia nowych pokoleń. Kiedy salezjanie przygotowujący się do wyjazdu spotkali się wcześniej z Przełożonym Generalnym ks. Pascualem Chávezem, ten powiedział im: „Dla misjonarza, który codziennie styka się z różnymi formami ubóstwa ludzkiego, materialnego i duchowego, rzeczą bardzo ważną jest stała wewnętrzna kontemplacja Pana Jezusa”. Wejrzenie wiary misjonarza musi być zawsze dogłębnie skierowane na Tego, który posiada pełnię władzy w niebie i na ziemi. Głęboka mistyka misji polega na całkowitym zawierzeniu Jezusowi, który sam zapewnił swoich apostołów: „Jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata”. I z tego względu nie trzeba się niczego obawiać”. Opracowała: s. Grażyna Sikora CMW 141. salezjańska wyprawa misyjna 25 Misje Salezjańskie Z misji salezjańskich i nie tylko Angola: przybywa dzieci ulicy Krajowy Instytut Dziecka w Angoli przewiduje wzrost liczby dzieci ulicy w tym afrykańskim kraju. Nasilenie tego zjawiska spodziewane jest przede wszystkim w aglomeracjach miejskich. Jak poinformowała Júlia Katinda, dyrektor przedstawicielstwa Krajowego Instytutu Dziecka w Huambo, w ostatnich latach w dużych miastach przybyło bezdomnych dzieci i młodzieży. W wielu przypadkach żyją one z żebrania, kradzieży lub handlu na bazarach, zażywają narkotyki i piją alkohol. Tylko niewielki ich odsetek stanowią sieroty. Wiele z nich ma swoje rodziny, z których uciekły z powodu złego traktowania lub zniewolenia nałogami. Rząd w Luandzie podjął szereg działań służących przeciwdziałaniu zjawisku bezdomności wśród najmłodszych, m.in. poprzez otwieranie specjalnych ośrodków wychowawczo-edukacyjnych. Także Kościół katolicki w Angoli pomaga w zwalczaniu tego zjawiska. Według arcybiskupa José Queirósa podstawą walki z tym zjawiskiem jest przeciwdziałanie rozkładowi rodziny, trapionej w Angoli przez wysokie bezrobocie. Według szacunków, problem bezdomności dotyczy w tym kraju ponad 100 tys. dzieci. Sudan: groźba nowej wojny domowej Sudan potrzebuje szeroko zakrojonej pomocy międzynarodowej, aby uniknąć sytuacji, w której referendum w sprawie niepodległości Południowego Sudanu wywoła wojnę domową – uważa abp Daniel Deng, kierujący tamtejszym Kościołem episkopalnym. Anglikański hierarcha stoi na czele delegacji Kościołów Sudanu, która w tym tygodniu odwiedzi Londyn, Waszyngton i Nowy Jork, spotykając się z politykami brytyjskimi i amerykańskimi oraz sekretarzem geneMisje Salezjańskie 26 ralnym ONZ. – Jesteśmy głęboko zatroskani, gdyż ryzyko wojny jest poważne. Prosimy o pomoc, bo nie można pozwolić, abyśmy znów pogrążyli się w konflikcie – oświadczył abp Deng. Referendum, planowane na 9 stycznia 2011 jest kluczowym punktem porozumienia pokojowego z 2005 r., które zakończyło 20-letnią wojnę domową między Północą i Południem Sudanu. Gwarantami tego porozumienia były rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych oraz ONZ. Przygotowania do referendum są bardzo opóźnione. Dyplomaci akredytowani w Chartumie obawiają się, że w przy- Z misji salezjańskich i nie tylko padku ewentualnego przesunięcia terminu referendum Południowy Sudan mógłby jednostronnie ogłosić niepodległość, co grozi wybuchem nowej wojny domowej. Uganda: „oblężenie” seminariów duchownych Seminaria duchowne w Ugandzie pękają w szwach. Do kapłaństwa przygotowuje się tam obecnie 1130 alumnów. Cztery istniejące dziś w tym kraju ośrodki formacyjne nie są w stanie pomieścić takiej rzeszy kleryków. Z konieczności w jednym pokoju mieszka niekiedy po siedmiu studentów. A liczba powołań rośnie z roku na rok. Tym niemniej, pomimo powołaniowego boomu, Uganda wciąż jeszcze nie ma wystarczającej liczby kapłanów. Aktualnie jeden ksiądz przypada tam na 7 tys. wiernych. A katolików przybywa, co roku średnio o 400 tys. Dziś do Kościoła katolickiego należy niecała połowa Ugandyjczyków, niemal 13 mln. Na co dzień podlegają oni silnej presji sekt i wspólnot protestanckich, które wśród katolików werbują nowych członków. Poważnym wy- 43 mln uchodźców Prześladowania, konflikty i wojny wypędziły w ubiegłym roku na całym świecie 43,3 mln ze swych domostw i państw. Wielu z nich nie wraca, pozostaje w obozach prowadzonych przez organizacje międzynarodowe. Najnowsze dane na temat uciekinierów publikuje raport „Global Trends 2009” przygotowany przez Wysoki Komisariat ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Dokument pokazuje, że liczba uciekinierów, którzy żyją poza granicami ojczystego kraju, czyli 15,2 mln, nie zmieniła się w porównaniu z rokiem 2008. Dwie trzecie z nich zwaniem Kościoła w Ugandzie są również tzw. religie tradycyjne, które do tej pory nie zrezygnowały z ofiar z ludzi. W pogańskich liturgiach giną najczęściej porwane dzieci. jest objęte opieką UNHCR, a jednej trzeciej pomocy udziela Agencja Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie. Z powodu długotrwałych konfliktów połowa uciekinierów żyje na wygnaniu pod opieką UNHCR od ponad 5 lat lub dłużej bez widoków na szybkie rozwiązanie swoich problemów. Wg raportu w ubiegłym roku do swoich krajów powróciło jedynie 251 tys. uciekinierów. Jest to najniższa liczba od 1990 r. Dla porównania, średnia w ostatnich latach wynosiła każdego roku ok. 1 mln osób powracających. 27 Misje Salezjańskie Z kraju Warszawa – SOM: Spotkania wolontariuszy MWDB Ruszyły całą parą formacyjne spotkania wolontariuszy Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco, przygotowujących się do posługi na misjach. Zainicjował je dyrektor SOM – ks. Roman Wortolec. We wrześniu (17-19.09.) młodzi poznawali podstawy charyzmatu salezjańskiego. Spotkanie z ks. Pawłem Skolasińskim z Malawi i z ks. Józefem Skowronem, który wcześniej pracował w Namibii, filmy: „Nad Jeziorem Malawi” i „Misja w Korr”, wakacyjne relacje wolontariuszy z Albanii oraz świadectwa tych, które w najbliższym czasie wyjeżdżają na roczną pracę do Zambii i do Indii ubogaciły młodych misyjnie. Kolejne spotkanie (15-17.10.) odbyło się pod hasłem: „Dojrzewanie emocjonalne i duchowe. Ile waży ludzka dusza?”. Zgromadziło ok. 70 uczestników. Panie Joanna Figura i Monika Bełdowska poprowadziły warsztaty psychologiczne. Ducha misyjnego ożywiały relacje Małgorzaty Tylec z wyprawy do Turynu po krzyż misyjny, z wakacyjnej posługi Oli Rogut i Anny Juszczakiewicz w Ugandzie i z rocznej misji w Zambii Barbary Siemionkowicz. Oba spotkania to dobry początek formacyjnej drogi wolontariackiej. Ląd n. Wartą: Inauguracja roku akademickiego w seminarium salezjanów W sobotę 25 września w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego w Lądzie odbyła się uroczystość inauguracji kolejnego roku seminaryjnego. Rozpoczęło go 25 kleryków dwóch kursów filozoficznych (11 na kursie I, 14 na II). Uroczystość rozpoczęła się koncelebrowaną Mszą św. w kościele parafialnym. Przewodniczył jej inspektor salezjanów z inspektorii pilskiej ks. Marek Chmielewski. Obecni byli też inMisje Salezjańskie 28 spektorzy: ks. Sławomir Łubian z Warszawy, ks. Alfred Leja z Wrocławia, ks. Giussepe Pellizzari z Okręgu Wschodniego oraz ks. Dariusz Bartocha, wikariusz inspektora z Krakowa. Druga część uroczystości inauguracyjnej odbyła się w sali opackiej. Chór kleryków odśpiewał tradycyjne „Gaude Mater Polonia”. Przybyłych gości powitał ks. rektor Ryszard Sadowski. Wykład inauguracyjny Z kraju na temat: „Główna problematyka ekofilozofii” wygłosił ks. prof. dr hab. Józef Marceli Dołęga z UKSW w Warszawie. Immatrykulacji pierwszego kursu dokonał inspektor z Wrocławia ks. Alfred Leja. Oficjalną część uroczystości zakończyło podniosłe „Gaudeamus igitur”. Sułów: Poświęcenie tablicy ku czci ks. Józefa Gottera W niedzielę 26 września br. o godz. 12.00 w Sułowie odbyła się uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej ku czci ks. Józefa Gottera, salezjańskiego misjonarza, który w latach 1985-2009 pracował w Zambii. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Sułowie, gdzie 43 lata temu ks. Józef odprawił prymicyjną Mszę św. Podczas Eucharystii wierni mogli obejrzeć slajdy z pracy ks. Gottera w Zambii oraz z jego pogrzebu (27.09.2009) w Kazembe, ostatniej placówki misjonarza. Po Mszy św. na sułowskim Rynku odsłonięto i poświęcono tablicę pamiątkową, wmurowaną na fasadzie domu, w którym kiedyś mieszkał zmarły przed rokiem misjonarz. Poświęcenia i odsłonięcia tablicy dokonali: ks. Tadeusz Niedziela z SOM w Warszawie, ks. Alfred Leja – inspektor salezjanów Płock: Niedziela Misyjna na „Stanisławówce” Obchody Niedzieli Misyjnej w salezjańskiej parafii Św. Stanisława Kostki nawiązywały do młodego Kościoła w Mongolii, gdzie pracują dwaj salezjanie: ks. Wiktor Dziurdzia pochodzący z Płocka i brat Krzysztof Gniazdowski. Z inicjatywy Sekcji Misyjnej płockiego Koła Przyjaciół Radia Maryja zorganizowano przed kościołem wystawę ukazującą pracę salezjanów w Mongolii, która przyciągała uwagę parafian. Podczas homilii ks. Ka- z Wrocławia, ks. dziekan Kazimierz Kudryński z Milicza, miejscowy proboszcz ks. Andrzej Iglicki, Stanisław Gotter – brat zmarłego, przedstawiciele władz lokalnych oraz Stanisław Macieik – prezes Klubu Seniora w Sułowie, z inicjatywy którego odbyła się ta uroczystość. Dla wielu obecnych ks. Józef Gotter był nie tylko kapłanem, ale i przyjacielem. Ks. Wiktor Dziurdzia SDB zimierz Kurek SDB przybliżył dzieło salezjanów w Mongolii i zachęcał do wsparcia misji ks. Wiktora, zwłaszcza budowy domu dziecka dla 100 sierot. Po Mszach św. przed kościołem na stoisku z „drobiazgami” można było nabyć m.in. elegancko opakowaną lawendę, kartki imieninowe itp. Dochód został przeznaczony na zakup jurty dla wychowanków domu dziecka, który prowadzi ks. Wiktor. Po każdej Mszy św. czynna była także pracownia komputerowo-internetowa im. Sł. Bożej Mamy Małgorzaty, gdzie można było zobaczyć miejsce pracy ks. Wiktora i wysłać mu pozdrowienia drogą elektroniczną. 29 Misje Salezjańskie Ogłoszenia UPOMINEK BOŻONARODZENIOWY Drodzy Darczyńcy! Z radością wysyłamy Wam upominek bożonarodzeniowy – KALENDARZ 2011 i film „Zambijskie oblicze Księdza Bosko” o pracy polskich salezjanów i salezjanek w inspektorii zambijskiej. Ten mały dar to wyraz naszej wielkiej wdzięczności za owocną współpracę w szlachetnym dziele misyjnym. Bo to dzięki Wam – nasi Drodzy Darczyńcy – misje salezjańskie mogą się rozwijać i wnosić wiele nadziei w życie ludzi, zwłaszcza najuboższych, którzy dzięki misjonarzom i razem z nimi zmieniają świat na lepsze. Po obejrzeniu filmu pożycz go innym! Możesz go zamówić (także inne filmy) i podarować swoim bliskim i znajomym, czy też kapłanom i katechetom w Twojej parafii! W ten sposób i Ty apostołujesz i jesteś misjonarzem! ROZLICZENIA PODATKOWE Na podstawie art. 55 ust. 7 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej każdy ofiarodawca rozliczając się z Urzędem Skarbowym za rok 2010 może odliczyć od dochodu: •całość ofiarowanej kwoty na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą •lub 6% na cele kultu religijnego. W związku z tym wyślemy Państwu ze styczniowym numerem czasopisma potwierdzenie wpłat za 2010 rok. Misje Salezjańskie 30 ODPIS OD PODATKU W związku z końcem roku 2010 przypominamy i zachęcamy do skorzystania z możliwości przekazywania 1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego. W przekazywaniu 1% podatku wyręczy nas – jak w ubiegłym roku – Urząd Skarbowy (podatnik nie wysyła pieniędzy sam), który na wniosek podatnika, w ciągu trzech miesięcy, przekaże 1% podatku na rzecz wybranej przez nas organizacji pożytku publicznego. Odeszli do Pana... Ogłoszenia KS. STANISŁAW OBIDZIŃSKI SDB zmarł w Pieszycach 4 października 2010, w 77 roku życia, 57 ślubów zakonnych i 48 kapłaństwa S. CECYLIA KŁODA CMW zmarła w Środzie Śląskiej 12 października 2010, w 83 roku życia i 59 ślubów zakonnych STANISŁAW DZIĘDZIEL brat księdza Augustyna pracującego w Moskwie, zmarł w Oświęcimiu 29 października w 78 roku życia MSZA ŚW. DZIĘKUJEMY – DAREM NA MISJE Zamawiając Msze św. u nas, także wspierasz misje. Przyjmujemy Msze św. zwykłe, nowenny (9 Mszy św.) oraz gregorianki (30 Mszy św. za zmarłych). za wywoływanie naszych zdjęć. Podatnik w zeznaniu ma prawo wskazać tylko jedną organizację, na której konto będzie chciał przekazać 1% podatku. Stąd w rozliczeniu rocznym, wystarczy wpisać w formularzu PIT, w odpowiedniej rubryce, dane wybranej organizacji pożytku publicznego. Jako Salezjański Ośrodek Misyjny współpracujemy z Salezjańską Fundacją Ku Mądrości. Oto jej dane, jakie należy wpisać do formularza PIT: Nazwa organizacji: Fundacja Ku Mądrości im. Dr Anny Dux Numer wpisu do KRS: 0000156069 Numer rachunku bankowego: 82 1500 1663 1216 6006 2787 0000 Także w tym roku podatnik będzie mógł wpisać cel szczegółowy 1% (np. MISJE) w rubryce o nazwie: „Informacje uzupełniające”. Drodzy! Warto przekazywać 1 % podatku, bo to najprostszy sposób wsparcia ważnych społecznie celów, a takim są misje. Nawet, jeśli jest to niewielka kwota, warto ją przekazać, bo kiedy przekaże ją 10, 50 czy 100 osób, to otrzymana suma pozwoli przyjść z konkretną pomocą wielu dzieciom i młodzieży w krajach misyjnych. 31 Misje Salezjańskie Jesteśmy powołani, aby dotrzeć do osób potrzebujących pomocy, wielkodusznie dzieląc się dobrami ziemskimi z tymi, którzy mają mniej szczęścia niż my. Benedykt XVI na Cyprze
Podobne dokumenty
Zakończenie Roku Kapłańskiego
w co angażujecie się sercem, myślą i finansowo, za co tutaj jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Może myślicie, że misje to zawsze posmak przygody, radości, optymizmu. Ale jest też druga strona misji,
Bardziej szczegółowoSalezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid
Stróżów w Pizie. W 2004-2005 był duszpasterzem w sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki w Oświęcimiu i nauczycielem religii w szkole podstawowej. W 2005 r. wyjechał ponownie do Egiptu, gdzie prac...
Bardziej szczegółowoDocument 503938
Konto w euro: PKO BP O/XVI Warszawa PL69 1020 1169 0000 8502 0018 8714 swift code: BPKOPLPW Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa PL53 1020 1169 0000 8602 0089 7926 swift code: BPKOPLPW Redaktor nacze...
Bardziej szczegółowo