Oczekiwać Pana

Transkrypt

Oczekiwać Pana
Oczekiwać Pana
1 tydzień adwentu
Lectio divina – czytanie i rozważanie
Słowa Bożego
Parafia NMP Bolesnej, Wrocław – Strachocin, listopad/grudzień 2011
Teksty dostępne na stronie:
www.onjest.pl
Opracowanie: Jolanta Prokopiuk
Lectio divina - metoda osobistego studium Pisma Świętego
Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio – przetrawianie Słowa
Bożego poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina– Bożą lekturę, czytanie
Pisma Świętego. Ukształtowana była przez duchową egzegezę Pisma Świętego.
Chodziło w niej o to, że wszystkie słowa Biblii rozumiem jako drogę do Boga, jako
opis drogi duchowej. Chodzi tu raczej o pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego
życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez
medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje działanie w świecie.
Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej.
Miejsce – Idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym
Sakramentem. W praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć
odrobinę wyciszenia.
Czas – Przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie
jest istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli.
Pozycja w czasie modlitwy. Godna i wygodna. Można w tej modlitwie klęczeć,
można siedzieć na małej ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym
krześle przy stole.
Przebieg lectio divina– Istotą tej metody jest jej podział na:
I.
II.
III.
Czytanie (lectio)
Medytację (meditatio)
Modlitwę (oratio)
Całość poprzedzona być powinna chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną
do Ducha Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu
oraz dokonać refleksji nad naszą modlitwą – jak się czuliśmy, co było dobre w tej
modlitwie a co należałoby w niej poprawić w przyszłości.
Czytanie (lectio) wybieramy dłuższy fragment tekstu – przynajmniej jeden rozdział.
Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się zdarzyć, że już pierwszy
werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się dłużej. Czytam
Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by
spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego
fragmentu (zwykle będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może
mieć bardzo różny charakter. Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha,
piękno, niepokój. Poruszenie jest świadectwem, że ten werset jest dla nas
osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub agresja rodząca się
podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie Bożym
dotyka naszej nieuporządkowanej dziedzina życia. Jest bardzo istotne zwrócenie
uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się
rodzą. Są ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć
dobrych i złych, ponieważ są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie
zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem. Materią grzechu będzie dopiero nasza
odpowiedź na to uczucie.
Znalezienie tekstu, który porusza jest sygnałem , że kończy się etap “lectio”.
Medytacja (Meditatio) – Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to „powtarzanie”.
W tej części koncentrujemy się na znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie ,
powoli, jakby smakując – całość wersetu lub jego fragmenty. Czytając możemy
akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie nauczymy się w ten
sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli – może nam
pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce.
Modlitwa (Oratio) – Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę.
Będzie ona miała spontaniczny charakter. Czasami będzie to nasza aktywność, ale
możemy też być „porwani” przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się
bardziej działaniem Boga w nas niż naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co
przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i kierunek przybierze. Może to być
zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie. Może mieć także
charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by
pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Warto wypowiedzieć się przed obliczem Boga
osobiście, rozmawiając o swoich reakcjach - radościach skłaniających do
uwielbienia, ale także o tym, co może trapić, powodować zawstydzenie czy wręcz
poczucie bezsilności.
27 .11. 2011, niedziela
OCZEKIWAĆ PANA TO DOŚWIADCZAĆ GŁĘBOKIEJ
TĘSKNOTY ZA JEZUSEM
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Iz 63, 16b-17. 19b; 64, 3-7
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Rozważanie:
Adwent jako okres liturgiczny kształtował się przez wiele wieków. Od V wieku
Adwent stanowił przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia i kształtowany
był na wzór Wielkiego Postu. Rozpoczynał się dniem św. Marcina (11.11).W
XIII wieku utrwalił się w tej formie pokutnej w całym Kościele. Adwent to
radosne oczekiwanie na cześć Pana.
Prorok Izajasz owo oczekiwanie ukazuje jako skargę ludu świadomego
swojego oddalenia od Boga. Czemuż, o Panie, dozwalasz nam błądzić z
dala od Twoich dróg, tak iż serce nasze staje się nieczułe na bojaźń
przed Tobą? Owa skarga to wielka tęsknota za Bogiem żywym.
Czy tęsknisz za Bogiem żywym? Czy odczuwasz w swoim życiu tęsknotę za
miłością, czułością, zrozumieniem, wolnością, pragnienie czynienia dobra?
Właśnie w takiej formie wyraża się także tęsknota za Bogiem Miłością. Tylko
Bóg jest wstanie wypełnić taką tęsknotę. Człowiek prędzej czy później
zawodzi. Tylko Bóg żywy jest wstanie nasycić serce człowieka.
Bóg Izajasza to Bóg hojny wobec człowieka. Żeby jakiś bóg poza Tobą czynił
tyle dla tego, kto w nim pokłada ufność. Tylko postawa ufności podoba się
Bogu żywemu i jest kluczem do Jego serca.
Prorok Izajasz modli się w imieniu ludu, który ma świadomość nie tylko
swojego grzechu, ale również konsekwencji tego grzechu. Bo skryłeś Twoje
oblicze przed nami i oddałeś nas w moc naszej winy. Tylko w ten sposób
człowiek może być wychowywany i tylko w ten sposób potrafi zastęsknić za
Dobrem, którym jest Bóg żywy. Adwent to tęsknota za Bogiem żywym.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia,
prośby, dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu
daj mi
doświadczyć głębokiej tęsknoty za Tobą, Bogiem żywym. Bądź spełnieniem tej
tęsknoty, budź we mnie teraz pragnienie oczekiwania na Twoje przyjście
28.11. 2011, poniedziałek
OCZEKIWAĆ PANA TO WEJŚĆ NA SWOJĄ GÓRĘ
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Iz 2, 1-5
Rozważanie:
Prorok Izajasz pragnie nam dzisiaj powiedzieć, że tylko Bóg Jahwe jest w
stanie ukazać nam czym jest adwent w naszym życiu, życiu Kościoła i życiu
świata. Niech nas nauczy dróg swoich. Naszym zadaniem jest wstąpić na górę
Pańską. To miejsce uprzywilejowane, aby spotkać Boga żywego.
W Słowie Bożym Naród Wybrany lub poszczególne osoby spotykają się z
Bogiem żywym na różnych górach. Moria to góra próby i ofiary Abrahama.
Góra Synaj to objawienie Boga potężnego w swojej chwale. Góra Horeb to
spotkanie Eliasza z Bogiem w lekkim powiewie. Góry Nowego Testamentu
(Tabor, góra błogosławieństw czy Golgota) to objawianie Jezusa jako Syna
Bożego.
Czy masz swoją górę, na której objawia ci się Bóg Abraham, Izaaka, Jakuba i
Bóg Jezusa? Góry w swoim naturalnym kształcie wskazują w kierunku nieba,
w kierunku transcendencji, przekraczania siebie.
Góra w życiu człowieka wierzącego to miejsce spotykania się z Bogiem
żywym na modlitwie ze Słowem Bożym. To nasz dom modlitwy, w którym
upodabniamy się do naszego Boga.
Autor Księgi Wyjścia wspomina, że Mojżesz był przeobrażany przez Boga
Jahwe tak, że skóra na jego twarzy promieniała: Gdy Mojżesz zstępował z
góry Synaj z dwiema tablicami Świadectwa w ręku, nie wiedział, że skóra na
jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem. (Wj 34, 29)
Czy twoje spotykanie z Panem przemienia twoje życie? Czy stajesz się
łagodniejszy i miłosierny wobec słabości swojej i drugiego człowieka?
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia,
prośby, dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu stale potrzebuję
powrotu na swoją górę przemienienia, na górę spotkania z Tobą. Obdarz mnie
darem spotkania w takiej formie jakiej tego teraz najbardziej potrzebuję.
29. 11. 2011, wtorek
OCZEKIWAĆ PANA TO POZNAWAĆ JEGO DZIAŁANIE
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Iz 11, 1 - 10
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Rozważanie:
Oczekiwany Pan to Mesjasz napełniony Duchem Świętym. Obdarzony
wieloma darami Ducha. W sposób szczególny upodobał sobie w darze
bojaźni Bożej, ponieważ troska o wypełnienie woli Bożej, wypływająca z
miłości, będzie dla Niego priorytetem w życiu.
To Pan, który będzie miał poznanie serca ludzkiego. Jego sądzenie nie
będzie związane z pozorami, a wydywany wyrok nie na podstawie pogłosek.
Jego osądy są związane z miłością. To On najlepiej zaznajomiony będzie z
meandrami ludzkiego życia.
Oczekiwany Pan to Mesjasz pełen współczucia i zrozumienia. Autor Listu do
Hebrajczyków podkreśla, iż nie takiego bowiem mamy [Pana], który by nie
mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na
nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. (Hbr 4,15)
Tenże oczekiwany Pan to Król Pokoju, który sprawi, że przeciwieństwa będą
mogły z sobą koegzystować, a wręcz się będą mogły zaprzyjaźnić. On będzie
lekarstwem na naszą niewierność i zdradę.
Oczekiwany Pan to mistrz w wyszukiwaniu najmniejszego dobra w człowieku,
mistrz w rozniecaniu wielkiego ognia z małego płomienia. To miłośnik życia i
człowieka. Potrafiący wykorzystać każdą sytuację, aby człowieka wesprzeć i
wzmocnić dobro w jego sercu.
Oczekiwany Pan to spełnienie obietnic Boga żywego złożonych przed
tysiącami lat. To Pan, który ma moc wyprowadzić z każdego zagrożenia. To
mistrz kreatywności, który ma możliwość każdą sytuację każdego z nas
przekształcić w sukces i zwycięstwo.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia,
prośby, dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu daj mi głęboko
uwierzyć, że każda sytuacja, w której się znajduję ma sens i przez Ciebie jest
samym dobrem w moim życiu. Daj mi zaufać Twojemu prowadzeniu i Twoim
obietnicom.
30. 11. 2011, środa
OCZEKIWAĆ PANA TO SŁUŻYĆ SWOIM POWOŁANIEM
WSPÓLNOCIE KOŚCIOŁA
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Iz 49, 1 - 6
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Rozważanie:
Kościół na początku nowego roku liturgicznego i początku adwentu stawia
nam przed oczy świętego Andrzeja apostoła. Wydawałoby się, że nic
nadzwyczajnego nie wniósł on do Kościoła swoich czasów. Jawi się jako mało
znany apostoł.
Andrzej był bratem Szymona Piotra. Widać także wyraźnie, że ma większe
potrzeby duchowe niż jego brat. Jest najpierw wraz z Janem uczniem Jana
Chrzciciela. Ma odwagę zostawienia znanych dróg i poglądów i odkrywa w
Jezusie obiecanego Mesjasza.
W Kościele wschodnim nazywany jest "Protokleros", czyli pierwszy
powołaniem, gdyż obok Jana był on pierwszym, który przystąpił do grona
Apostołów. Pierwszy oznacza także tego, który rozeznaje nowe drogi i
doprowadza innych na te drogi. Andrzej pierwszy spotkał Jezusa i rozpoznał w
nim Mesjasza a później przyprowadza do Niego swojego brata.
Mimo, że Andrzej pierwszy spotkał Jezusa, to Szymon zostaje powołany do
przewodzeniu gronu apostołów. Do obu braci odnoszą się słowa proroka
Izajasza: Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał
moje imię.
Każdy z apostołów ma inne powołanie. Na inny sposób potrzebny jest
Kościołowi i ówczesnej wspólnocie chrześcijańskiej. Każdy z apostołów ma
co innego do zrealizowania, ale wszystko jest potrzebne wspólnocie Kościoła.
Również do każdego z nas odnoszą się powyższe słowa proroka Izajasza.
Ważne jest abyśmy odczytali nasze własne powołanie i jego specyfikę w
służbie wspólnoty Kościoła. Na nasze powołanie składa się historia naszego
życia, nasze predyspozycje i nasze słabości. Na naszym powołaniu odciska
się nasza własna osobowość i temperament, dlatego każdy z nas jest
potrzebny i przez naszą różnorodność stanowi o bogactwie Kościoła. Nikt
nas w tym powołaniu nie zastąpi.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia,
prośby, dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu daj mi odkryć
specyfikę swojego powołania. Uzdolnij mnie do budowania wspólnoty tym powołaniem.
1. 12. 2011, czwartek
OCZEKIWAĆ PANA TO OTWORZYĆ BRAMY SWOJEGO SERCA
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Iz 26, 1 - 6
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Rozważanie:
Oczekiwać Pana to otworzyć bramy swojego serca. Jak długo pozostajemy
zamknięci na Boży plan i Boże działanie, na myśli, które chce On włożyć do
naszego serca i rozumu, tak długo w naszym życiu nie nastąpią żadne
zmiany. Doświadczamy naszej bezradności i często wszelkie zmiany muszą
być poprzedzone naszym głośnym wołaniem: Jezusie, Synu Dawida ulituj się
nade mną! Jezusie, Synu Dawida zrób coś z moim życiem, moimi problemami,
z moimi chorobami.
Otwarcie bramy swojego serca rozpoczyna się od pragnienia spotkania z
Bogiem. Potrzebujemy ciekawości Zacheusza: Chciał on koniecznie zobaczyć
Jezusa, kto to jest. (Łk 19, 2) Pragnienie jest pierwszym krokiem. Od
pragnienia rozpoczyna się wszelkie działanie. Jeżeli nie masz takiego
pragnienia, to proś Jezusa, aby On wlał w twoje serce pragnienie otwarcia
twojego serca na Boży głos i Boże myśli.
Zacheusz nie musiał długo czekać na zrealizowanie swojego pragnienia.
Wystarczyło, że uchylił drzwi i dał się zobaczyć Jezusowi a ten zwyczajnie
wprasza się do domu Zacheusza: Zacheuszu, zejdź prędko albowiem dziś
muszę się zatrzymać w twoim domu.( Łk 19, 5) Pragnienie celnika sprawiło
także jego otwartość na taką propozycję: Zszedł więc z pośpiechem i przyjął
Go rozradowany. ( Łk 19,6) To była odpowiedź jego serca i pragnień.
Otwarcie bramy serca sprawia, że Bóg żywy ma możliwość przemiany
naszego życia, tak jak o tym pisze prorok Izajasz: Jego charakter stateczny
kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał.
Wszystko w życiu jest łaską, ale bez współpracy człowieka i pragnienia zmian
Pan Bóg ma zamkniętą drogę działania. Wielokrotnie musimy doświadczyć
bolesnych wydarzeń, przedłużającej się choroby, aby wołać do Boga żywego
jak ów ślepiec na drodze do Jerycha. Czasem dopiero życiowy nóż na gardle
sprawia, że chcemy coś w swoim życiu zmienić, że pragniemy otworzyć Bogu
żywemu nasze serce.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia, prośby,
dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu często nie wiem jak mam
otworzyć moje serce. Często nie wiem od czego zacząć. Jezu, zapraszam Cię do swojego
życia. Przemieniaj moje serce, zmieniaj moje myślenie. Jesteś Bogiem wszelkich możliwości.
2 .12. 2011, piątek
OCZEKIWAĆ PANA TO OCZEKIWAĆ ŻYCIA
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Iz 29, 17 - 24
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Rozważanie:
Oczekiwać Pana to oczekiwać życia, bo oczekiwany Pan to źródło życia, to
miłośnik życia. Prorok Izajasz mówi wręcz o obfitości życia: Czyż nie w krótkim
już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany?
Oczekiwać Pana to oczekiwać Boga, który jest lekarzem duszy i ciała. Głusi
usłyszą słowa księgi. Usłyszą to co jest w życiu najważniejsze. Usłyszą i
odpowiedzą z radością jak Zacheusz: Zacheuszu, zejdź prędko albowiem
dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Zszedł więc z pośpiechem i
przyjął Go rozradowany. (Łk 19, 5-6)
Oczekiwać Pana to wyjść z głuchoty na potrzeby drugiego człowieka.
Przychodzący Pan zabierze nam z serca obojętność na drugiego człowieka i
jego potrzeby. Sprawi także, że będziemy nawet słyszeć niezwerbalizowany
krzyk drugiego człowieka.
Oczekiwany Pan ma moc uzdrowić także naszą głuchotę fizyczną, która
izoluje nas od społeczeństwa. Zabierze nam głuchotę, która tworzy w nas
swój, nierealny świat.
Oczekiwać Pana to oczekiwać uzdrowienia ze ślepoty fizycznej i duchowej.
Oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć.
Potrzebujemy wzroku wiary,
oczu serca, które widzą głębiej i dalej.
Potrzebujemy przejrzenia na swój grzech Potrzebujemy przejrzenia na małe
dobro w naszym życiu, które stanowi naszą codzienność.
Wszystko w życiu jest łaską,
o czym często zapominamy. Często
przyjmujemy także postawę roszczeniową, bo mi się to należy. Życie jest
darem, który należy przyjąć i o to życie się troszczyć. Życie jest dane i zadane.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia,
prośby, dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu jesteś Panem
życia. Jesteś Panem życia i śmierci. Udziel mi swojego życia. Obdarz mnie łaską
wdzięczności.
3 .12. 2011, sobota
OCZEKIWAĆ PANA TO TRWAĆ W PROCESIE PRZEMIANY
Wyciszenie
Zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie)
Iz 30, 19-21. 23-26
Przeczytaj wybrany fragment Słowa Bożego. Zatrzymaj się na wersecie, który Cię
poruszył.
Rozważanie:
Oczekiwać Pana to odpowiadać na Boże wezwania. Prorok Izajasz woła
również do współczesnego człowieka: W nawróceniu i spokoju jest wasze
ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła. (Iz 30,15) Prorok pragnie nam
przypomnieć, że tylko nawrócenie jest drogą prowadzącą do życia.
Nawrócenie przygotowuje nas do spotkania z Panem.
Nawrócenie nie jest na ogół sympatyczne w swoich doznaniach a raczej jest
bolesne, ponieważ każda zmiana ku lepszemu wymaga jakiegoś wyrzeczenia
i ofiary. Jednakże tylko nawrócenie prowadzi do celu. Choćby ci dał Pan chleb
ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje
patrzeć będą na twego Mistrza.
Nawrócenia przygotowuje nas do oglądania spełniania się Bożych obietnic, do
kierowania naszymi krokami: Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za
tobą: to jest droga, idźcie nią!, gdybyś zboczył na prawo lub na lewo.
Prorok Izajasz ukazuje nagrodę za postawę nawrócenia. Nagrodą jest
przyszły dobrobyt materialny. To co materialne jest w jakiś sposób zawsze
potrzebne, ponieważ w takim świecie żyjemy. Ale to jednak nie syci jeszcze
serca człowieka i nie pozwala mu być szczęśliwym.
Prorok ukazuje jeszcze jedną perpektywę będącą owocem nawrócenia uzdrowienie: Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.
Potrzebujemy uzdrowienia fizycznego, ale najczęściej potrzebujemy
uzdrowienia wewnętrznego.
Owocem nawrócenia jest zgoda na samego siebie. Zgoda na to kim jestem,
jakie mam uzdolnienia a także na swoje słabości. Owocem nawrócenia jest
głęboka zgoda na plan Boży wobec swojego życia, nawet gdybyśmy mieli inne
oczekiwania i pragnienia. Zgoda na swoją ranę grzechową. Zgoda na swoją
słabość i błędy.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go 2-3 razy, powoli, delektując się
każdym słowem.
Oratio (modlitwa)
Powinna przybrać formę modlitwy, która zrodzi się w czasie modlitwy (przeproszenia,
prośby, dziękczynienia, uwielbienia). Możesz modlić się tak: Jezu pragnę się
nawracać. Pragnę głęboko zaakceptować Twój plan w moim życiu. Wyznaję, że
jesteś moim Panem i Zbawicielem. Jesteś Panem, którego oczekuję w Świętach
Bożego Narodzenia.